Sceilg Mhichíl pozostanie zamknięta dla turystów?

W hrabstwie Kerry narastają poważne obawy dotyczące turystyki w tym sezonie. Wszystko wskazuje na to, że wyspa Sceilg Mhichíl, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, może nie zostać udostępniona zwiedzającym. Operatorzy łodzi, którzy tradycyjnie przewożą turystów na tę skalistą wyspę z ruinami starożytnego klasztoru, twierdzą, że wciąż nie otrzymali niezbędnych zezwoleń na przybijanie do niej od Biura Robót Publicznych (OPW).
Otwarcie sezonu turystycznego na Sceilg Mhichíl planowano na 10 maja, a wielu turystów z niecierpliwością oczekiwało na możliwość odwiedzenia tego unikalnego miejsca. Jednakże, jak alarmują lokalni przedsiębiorcy, brak jasnej komunikacji i opóźnienia w wydawaniu pozwoleń stawiają pod znakiem zapytania cały sezon. Co więcej, część operatorów łodzi zdecydowała się na kroki prawne w związku z procedurą przyznawania tegorocznych licencji.
OPW odpowiedzialne za zarządzanie Sceilg Mhichíl, wydaje zezwolenia na cumowanie dla maksymalnie 15 operatorów łodzi. Liczba odwiedzających wyspę jest ściśle limitowana do 180 osób dziennie, a kapryśna pogoda i trudne warunki morskie dodatkowo ograniczają liczbę dni, w których jest to w ogóle możliwe.
Źródłem obecnego impasu jest spór prawny toczący się przed Wysokim Trybunałem, który dotyczy publicznego konkursu na przyznanie pozwoleń na ten sezon. Jak informują operatorzy, pomimo zbliżającego się terminu otwarcia, kluczowe zezwolenia wciąż nie zostały wydane. Przedstawiciele branży turystycznej w południowym Kerry biją na alarm, opisując obecną sytuację jako „zawieszenie”. James Murphy z Skellig Coast Tourism Network wyraził głębokie zaniepokojenie brakiem informacji ze strony OPW.
– Skellig Rock to dla nas źródło dochodu. To obiekt światowego dziedzictwa UNESCO i każde opóźnienie ma na nas ogromny wpływ. Dotyka to operatorów łodzi, pensjonaty, restauracje, dosłownie wszystkich, nawet sklepy. Jeśli wyspa nie zostanie otwarta, będziemy mieli poważne problemy. Jako grupa reprezentująca ponad 130 firm w regionie, nie otrzymaliśmy żadnych informacji. Opreatorzy nie wiedzą, na czym stoją, a my razem z nimi. Jeśli pozwolenia nie zostaną wydane, ucierpią dochody i miejsca pracy. Jeśli nie otworzymy wyspy w tym roku, w przyszłym roku wiele firm może zostać zmuszonych do zamknięcia. Nasze przetrwanie zależy od lata, wtedy zarabiamy pieniądze i potrzebujemy, aby Sceilg była otwarta.
Warto przypomnieć, że w roku ubiegłym OPW ogłosiło konkurs publiczny na licencje, po raz pierwszy stosując procedurę przetargu elektronicznego. Jednakże konkurs ten został anulowany z powodu „błędu proceduralnego”, a 15 dotychczasowym operatorom wydano tymczasowe zezwolenia na sezon 2024. Po ostatnim konkursie na rok 2025 OPW opublikowało listę 15 kandydatów, jednak trzem dotychczasowym operatorom nie udało się uzyskać nowych pozwoleń. Ci operatorzy wyrazili obawy dotyczące kryteriów i przebiegu przetargu, składając wniosek o kontrolę sądową.
Radna Norma Moriarty podkreśla, że pomimo iż rejsy wokół Sceilg Mhichíl i pobliskiej Sceilg Bheag mają się odbywać bez zakłóceń, kluczowe jest zapewnienie możliwości cumowania na samej wyspie.
– Dostęp do skały to nasza perła w koronie. Potencjalna utrata całego sezonu dostępu byłaby katastrofalna i nie możemy sobie na to pozwolić. Nikt nie wie, jaki będzie wynik kontroli sądowej, ale nie możemy sobie pozwolić na stracony sezon, ponieważ byłoby to dewastujące dla lokalnej gospodarki i całej oferty turystycznej kraju.
OPW w lakonicznej odpowiedzi na pytania stwierdziło jedynie, że przeprowadziło publiczny konkurs na pozwolenia i że jest on obecnie przedmiotem postępowania prawnego, w związku z czym urząd nie może go komentować.
W parlamencie poseł z hrabstwa Kerry Michael Cahill zaapelował natomiast o tymczasowe wydanie 18 zezwoleń, argumentując, że umożliwiłoby to kontynuację sezonu przy zachowaniu limitu 180 osób dziennie, co byłoby korzystne dla wszystkich zainteresowanych na zasadzie jednego sezonu, z przywróceniem pełnych licencji w 2026 roku. Wicepremier Simon Harris zapewnił, że porozmawia na ten temat z ministrem stanu ds. OPW Kevinem „Boxerem” Moranem, podkreślając znaczenie wspierania wizyt w tym „pięknym skarbie i niezwykłym miejscu”.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Fot. CC BY-SA 2.0 Jerzy Strzelecki
