Plan mieszkaniowy rządu już się kruszy

Rządowy plan był prosty, dumny i ładnie wyglądał w prezentacjach: 300 000 nowych mieszkań do 2030 roku. Liczba okrągła, chwytliwa, politycznie nośna, ale problem w tym, że beton nie reaguje na slogany, a dźwigi nie ruszają się od konferencji prasowych. Najnowsze prognozy Banku Centralnego sugerują, że ten plan zaczyna się zamieniać w gruzowisko, powoli, ale nieubłaganie.

Bank Centralny mówi otwarcie, że osiągnięcie celu 300 tysięcy mieszkań do końca dekady określa jako „trudne”. W języku instytucji finansowych to odpowiednik stwierdzenia: raczej się nie uda. Nawet po lekkim podniesieniu prognoz budowlanych liczby pozostają dalekie od magicznych 50 tysięcy mieszkań rocznie, które musiałyby powstawać niemal bez przerwy, jak na taśmie produkcyjnej. Według aktualnych szacunków w tym roku powstanie około 33 tysięcy domów. W przyszłym – 37 tysięcy. W 2027 roku 40,5 tysiąca, a w 2028 – 44,5 tysiąca. Trend jest wzrostowy, to prawda, ale tempo przypomina raczej ostrożny marsz niż sprint do poziomu 50 tysięcy rocznie, który  wciąż będzie daleko.

Bank ostrzega też przed skutkami ubocznymi tego niedoboru, bo ograniczona podaż mieszkań i wysokie koszty budowy wciąż będą napędzać wzrost czynszów i cen nieruchomości, a to z kolei działa jak domino na presję płacową, droższe towary i uporczywą inflację. Kryzys mieszkaniowy nie jest więc tylko problemem dachu nad głową, ale paliwem dla całej gospodarczej nerwicy.

Na tym tle prognozy makroekonomiczne też tracą blask i Bank Centralny spodziewa się wolniejszego wzrostu gospodarczego w nadchodzących latach oraz wyższej inflacji. Owszem, gospodarka ma urosnąć w tym roku o 4%, ale w latach 2026–2028 średni wzrost ma już wynosić 2,9%. To nie katastrofa, ale to również nie boom, który mógłby pociągnąć za sobą masową falę budownictwa.

Eksperci banku zwracają uwagę, że szybki wzrost zatrudnienia i dochodów, który od 2021 roku napędzał konsumpcję, zaczyna hamować. Rynek pracy nadal pozostaje względnie stabilny, ale dynamika słabnie. Liczba osób aktywnych zawodowo ma rosnąć o mniej niż 2%, a bezrobocie utrzymać się średnio na poziomie 5%. Inflacja do 2028 roku ma wynosić około 2% niby spokojnie, ale bez fajerwerków.

Robert Kelly z Banku Centralnego podkreśla, że irlandzka gospodarka wykazała się w 2025 roku odpornością mimo poważnych wyzwań. Sektory nastawione na eksport radzą sobie z globalnymi zawirowaniami lepiej, niż się obawiano. Problem w tym, że sygnały z gospodarki krajowej są już dużo mniej jednoznaczne: wolniejszy wzrost, wyższe ceny, więcej niepewności. W tym kontekście plan budowy 300 tysięcy mieszkań wygląda coraz bardziej niż projekt z innej epoki, więc z czasów, gdy wszystko miało iść szybciej, taniej i bez tarcia. Dziś rzeczywistość jest cięższa, droższa i mniej wyrozumiała. Jeśli tempo budowy nie przyspieszy radykalnie, cel na 2030 rok pozostanie ambitnym hasłem, a nie realnym adresem.

Na razie liczby mówią jasno, że zamiast obiecanego boomu mamy stopniowe pięcie się w górę, a kryzys mieszkaniowy nie znika od tego, że ktoś obiecał, iż zniknie.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Photo by Ben Allan on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Irlandzka policja po
Decyzje rządu czyni
Play sound
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

Play sound
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.