Marek Budzisz: ewentualne przekazanie Ukrainie Tomahawków to bardziej element nacisku na Rosję niż realny przełom

Nawet, jeżeli zostanie podjęta decyzja o przekazaniu tych pocisków, to trzeba wiedzieć, że Amerykanie wcale nie mają ich dużo – zwraca uwagę ekspert Strategy & Future.

Wydaje mi się, że pokojowo ta wojna nie będzie w najbliższym czasie rozstrzygnięta, dlatego że Rosja uważa, iż wojnę wygrywa. To było bardzo wyraźnie widać we wczorajszym wystąpieniu na posiedzeniu, na spotkaniu klubu wałdajskiego. Putin miał taką długą przemowę na temat kształtu relacji globalnych i na temat systemu bezpieczeństwa, w tym i regionalnego systemu bezpieczeństwa. I  tam była bardzo wyraźnie sformułowana taka myśl, że Ukraina musi znaleźć się w strefie wpływów

prognozuje Marek Budzisz w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. W ocenie eksperta, znacznie większe znaczenie ma wznowienie przez USA przekazywania Ukrainie informacji wywiadowczych.

Gość „Popołudnia Wnet” zapowiada, że USA utrzymają silną presję na państwa Europy Zachodniej, by samodzielnie budowały swoje zdolności obronne, oraz rezygnowały z kupowania rosyjskich surowców.

Ocena działań polskiej dyplomacji

Ja się nie zaliczam do tego grona piewców sprawności językowych pana ministra Sikorskiego. Powinniśmy mówić o realnej polityce, powinniśmy mówić o budowaniu realnych zdolności, a nie narracji czy retoryce. Bo jak wyglądają realne zdolności, to mieliśmy możliwość obserwowania w sytuacji tego ataku dronowego Rosjan. One były dość ograniczone mówiąc najdelikatniej jak tylko potrafię.

/awk

Radio Wnet

Fot. Jan Włodzimierz Brewczyński