Wszystko przez pogodę, czyli jak Matka Natura została dyrektorem generalnym rzeczywistości
Gdyby szukać jednego, wspólnego mianownika dla wszystkich naszych porażek, absurdów i katastrof, to nie byłby to ani Putin, ani inflacja, ani nawet Netflix, który każe płacić za współdzielenie konta. Nie. Prawdziwym winowajcą, nieustannie przemykającym w cieniu wszystkich wydarzeń, jest ona: pogoda. Wszechobecna, wszechmocna i całkowicie bezkarna. Pogoda stała się nową ideologią, świecką religią, alibi, wymówką i