Nadciąga irlandzki kryzys gospodarczy? Politycy grzeją fotele, a fundamenty się kruszą
Choć z ust wicepremiera Simona Harrisa padły zapewnienia o „dobrej kondycji gospodarki”, ton jego przemówienia podczas Narodowego Dialogu Ekonomicznego na Dublińskim Zamku był daleki od optymizmu. Bo jak tu cieszyć się chwilową stabilnością, kiedy za rogiem czai się gospodarcza burza, a państwo nie ma ani planu B, ani odwagi, by działać tu i teraz? Irlandzki model