Gotówka wraca do łask – koperty, a nie aplikacje

W epoce cyfrowych portfeli i błyskawicznych transakcji bezgotówkowych, kiedy wystarczy przeciągnąć kartą lub stuknąć telefonem, by pozbyć się pieniędzy – Irlandia zaczęła iść pod prąd. Rosnąca liczba mieszkańców tego kraju sięga po najprostsze i najbardziej fizyczne narzędzie zarządzania domowym budżetem: gotówkę. Nie chodzi jednak wyłącznie o banknoty trzymane w portfelu, lecz o świadome dzielenie ich na konkretne cele.

Choć brzmi to archaicznie, nowoczesna forma tej praktyki zdobywa na popularności wśród młodych dorosłych w Irlandii, zwłaszcza w pokoleniu Z i wśród millenialsów. U źródeł tego fenomenu leży rosnąca frustracja związana z brakiem kontroli nad finansami osobistymi w świecie natychmiastowych zakupów online i ciągłego podpięcia pod system bankowy. Przekroczenie limitu na karcie kredytowej, nieoczekiwany debet czy impulsywne zakupy w sieci – to codzienność wielu młodych ludzi. Odpowiedzią staje się świadome gospodarowanie fizyczną gotówką, której widok i dotyk uruchamiają coś, co wielu nazywa „efektem realności”.

W Irlandii ten trend nabiera rozpędu, co widać nie tylko na TikToku i Instagramie, gdzie krótkie filmy z kolorowymi kopertami, segregatorami i przejrzystym planowaniem wydatków biją rekordy popularności, ale również w rozmowach przy kasach w supermarketach. Jak przyznaje Nick Charalambous z Alpha Wealth, to „powrót do podstaw”, który zdaje egzamin tam, gdzie technologia często zawodzi, czyli przy próbie realnego ograniczenia wydatków.

Całość opiera się na prostym założeniu: na początku lub końcu tygodnia wypłacamy z bankomatu konkretną kwotę, a następnie dzielimy ją pomiędzy oznaczone koperty, z których każda reprezentuje jedną kategorię wydatków: zakupy spożywcze, paliwo, rozrywka, rachunki, itd. Gdy koperta się opróżni – koniec wydawania w tej kategorii.

Wbrew pozorom, to nie nostalgia starszego pokolenia przywraca ten system do życia, lecz realna potrzeba kontroli i namacalności w świecie, który staje się coraz bardziej abstrakcyjny. To właśnie młodzi ludzie – wychowani w erze smartfonów i zakupów jednym kliknięciem – sięgają po starą szkołę zarządzania pieniędzmi. Nie z sentymentu, lecz z konieczności. Rosnące koszty życia, nieprzewidywalne ceny energii, drożejące mieszkania i paliwo – wszystko to skłania do poszukiwania sposobów na odzyskanie wpływu na to, gdzie i kiedy znika nasze euro.

Zalet tej metody jest wiele. Przede wszystkim – ogranicza impulsywność. Gdy w supermarkecie zaglądasz do koperty z napisem „zakupy” i widzisz, że zostało 30 euro – odruchowo zaczynasz myśleć, co naprawdę jest potrzebne. Koperty stają się granicą, której nie przekraczasz, a fizyczna bariera – brak pieniędzy w środku – jest bardziej skuteczna niż jakiekolwiek przypomnienie w aplikacji. To też znakomite narzędzie dla tych, którzy zmagają się z zadłużeniem, regularnie wydają ponad stan lub ulegają promocjom i okazjom, które finalnie okazują się kosztowne.

Warto też wspomnieć o aspekcie psychologicznym: trzymanie gotówki daje poczucie bezpieczeństwa, nawet jeśli nie jest to duża kwota. Wiedząc, że masz 50 euro na tydzień na życie towarzyskie – nie tylko planujesz z większym wyprzedzeniem, ale również bardziej doceniasz wartość każdej wydanej monety.

Nie oznacza to jednak, że system kopertowy to panaceum na wszystkie finansowe bolączki. W świecie, w którym coraz więcej płatności odbywa się online – od rachunków po bilety autobusowe – trzymanie się wyłącznie gotówki, bywa niewygodne. Metoda ta nie oferuje również elastyczności, jaką dają konta bankowe czy cyfrowe portfele. Jeśli nagle pojawi się nieoczekiwany wydatek w kategorii, na którą nie przewidzieliśmy koperty – trzeba kombinować. Nie wspominając już o ryzyku, jakie niesie noszenie lub przechowywanie dużych sum w gotówce, zwłaszcza w domu.

Mimo tych ograniczeń trend wypychania gotówki zdaje się odpowiadać na bardzo współczesną potrzebę: powrót do realności. W świecie przeładowanym technologią, w którym wszystko dzieje się błyskawicznie i bezrefleksyjnie, młodzi ludzie szukają czegoś bardziej materialnego, bardziej konkretnego – i bardziej zrozumiałego. Wzrost popularności tej metody to także znak, że pokolenia digital natives nie są aż tak przywiązane do technologii, jak się powszechnie uważa. Wręcz przeciwnie – technologia bywa źródłem niepokoju, chaosu, braku kontroli. Koperty, banknoty i fizyczne ograniczenia to nie bunt przeciw nowoczesności, lecz racjonalna reakcja na jej nadmiar.

Trend nabiera rozpędu dzięki mediom społecznościowym, może się to wydawać paradoksalne. Jednak właśnie w tym leży jego siła: w wykorzystaniu technologii do popularyzowania praktyki, która w swojej istocie odrzuca technologię jako pośrednika w zarządzaniu pieniędzmi. Zamiast aplikacji – kolorowy segregator. Zamiast wykresów i powiadomień – cisza koperty, która już nic nie skrywa.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Photo by John Vid on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Rok zwłoki, rok mil
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.