Felieton sobotni Jana A. Kowalskiego: 12 zadań dla Karola Nawrockiego. Zmienić budżet czyli państwo (7)

Trzy instytucje zostały bez zmian przeniesione z PRL do III RP – sądownictwo, WSI i budżet państwa. To obecny budżet uniemożliwia zmianę rozdętego państwa biurokratycznego, w którym bolszewicy czują się jak ryba w wodzie, na obywatelskie oddolnie zarządzane, w którym umarliby z braku pieniędzy.
O tym dlaczego bolszewicy/socjaliści zachowali władzę w Polsce po roku 1989 pisałem wiele razy. Po pierwsze system władzy, system III RP, zaprojektowali komuniści od Kiszczaka/Jaruzelskiego pod dyktando Kremla. Po drugie, wytypowana przez nich opozycja (musiała być w nowym systemie) musiała być nieudolna, miałka intelektualnie, z wybujałym ego, niezdolna do współpracy ze zwykłymi obywatelami. Musiała taka być, żeby nie zagrozić interesom uwłaszczającej się komuny, która wkrótce miała stać się elitą III RP. Ogromne pieniądze i dochodowe biznesy przetransferowane z PRL musiały być zabezpieczone.
Największym kłamstwem wykreowanym przez układ rzeczywistej władzy III RP było przekonanie Polaków, że to PiS jest prawicą i broni tradycyjnych polskich wartości. Przekucie obozu libertynów w ludzi prawych, w swoistą redutę Ordona, piersi Rejtana i sutannę księdza Skorupki, to naprawdę majstersztyk, którego nie powstydziłby się najlepszy spec od marketingu politycznego.
W rzeczywistości to właśnie tym ludziom (PiS) zawdzięczamy całkowite podporządkowanie interesu Polski celom Niemiec i globalistów. Koalicja 13 Grudnia jedynie wypełnia „europejskim” życiem struktury podległości mentalnej i systemowej przejętej po komunie przez PiS i twórczo przezeń rozwinięte w czasie Mateusza Morawieckiego.
System, system, system. Dlaczego w kółko piszę o systemie? Inaczej nie da się zrozumieć i wytłumaczyć oszustwa, które niedługo doprowadzi Polskę do katastrofy. Odpowiedzialne za nią są komunistyczne służby (WSI), utworzona przez nie Platforma Obywatelska (po zużyciu SLD) i wykreowane przez nie Prawo i Sprawiedliwość (jako najlepsza opozycja). Systemowe kłamstwo i ogłupianie Polaków trwa już 40 lat. Prawie dwa pokolenia.
Zatem system. Trzy instytucje w niezmienionym kształcie zostały przeniesione z PRL do III RP. O sądownictwie i WSI wszyscy wiemy i uczenie rozprawiamy. Dlaczego zatem nie porusza się sprawy trzeciej niezmienionej instytucji jaką jest budżet państwa? Dlaczego o najważniejszej sprawie dla naszego funkcjonowania państwowego, narodowego i społecznego, o pieniądzach, nie mówi nikt? No dobra, ja czasem wspomnę😉
Budżet państwa, przeniesiony w niezmienionym kształcie z PRL do III RP, uniemożliwia zmianę państwa z centralistycznego, odgórnie zarządzanego, na państwo obywatelskie zarządzane oddolnie.
To przez kształt budżetu tak wielką władzę mają nad nami marginalne partyjki, którym uda się przejąć jakieś ministerstwo; jak Lewicy edukację, lub PSL Ministerstwo Wojny. Nie dziwmy się zatem i głupio nie oburzajmy, że nasze dzieci są systemowo demoralizowane w szkole, na uczelni, w instytucjach kultury, poprzez oglądanie antypolskich i niemoralnych produkcji finansowanych przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, czyli z naszych pieniędzy.
To jest socjalistyczny/komunistyczny majstersztyk – tradycyjne społeczeństwo samo finansuje swoją zagładę, płacąc bolszewikom dobre pieniądze za pośrednictwo. Przy normalnym budżecie, gdzie w gminach zbiera się wszystkie pieniądze i przekazują do województwa i na zarządzanie państwem w określonej części, bolszewicy nie dostaliby ani złotówki i umarliby z głodu.
Szalona próba wykorzystania starego systemu (starego budżetu) do budowy nowego państwa, jakiej podjął się Jarosław Kaczyński, nie świadczy o głębi jego umysłu, ale o głębokich brakach. Brakach wynikających ze stosowania starych, komunistycznych schematów do myślenia o współczesności. Popis jaki dał Prezes przed paroma dniami, pochylając się nad losem pracowników w USA i współczując im niemożliwości wyleczenia zęba, wraz z zapewnieniem, że nie chcemy takiej Ameryki w Polsce, ani darwinizmu społecznego, nie świadczy o nim dobrze. O suflującym mu takie brednie również.
Gdyby prowadził nas nowy Mojżesz, uznałbym to za znak, że nowe państwo może stworzyć dopiero pokolenie nieurodzone w niewoli i należy być cierpliwym. Gdy jednak kolejny raz rolę Mojżesza zamierza odegrać Jarosław Kaczyński – dziecko komunistycznej niewoli – a prorokuje szalony wyznawca Egiptu, Mateusz Morawiecki, to możemy oczekiwać tylko powtórki z historii. Dlatego nie jestem zwolennikiem PiS, a tym bardziej jego samodzielnego powrotu do władzy.
Bez niepodległości ducha i niepodległości gospodarczej nie zbudujemy niepodległego państwa. Tę najprostszą prawdę pominął w swoich projekcjach Obóz Zjednoczonej Prawicy, jak nazwała się polska lewica (PiS). Niepodległość ducha nie może nie uwzględniać niepodległości fizycznej każdego obywatela – indywidualnej przedsiębiorczości.
Indywidualna przedsiębiorczość Polaków jest jedynym żywym źródłem niepodległości Polski. Była niszczona przez komunę, potem przez III RP, a wykańczał ją premier rządu Prawa i Sprawiedliwości, Mateusz Morawiecki, chcąc nawet przedsiębiorców uzależnić od „pomocy” państwowej.
Nieudacznicy z PiS i nieudacznicy/cwaniaki z PO, którzy teraz celowo prowadzą Polskę do bankructwa, nigdy nie powinni rządzić państwem. Nie nadają się do tego mentalnie i organizacyjnie, w pełni spełniają za to oczekiwania swoich kreatorów z PRL i obecnych zewnętrznych zwierzchników.
Jarosław Kaczyński w swojej próbie budowy nowej Polski nie odwołał się do narodu, zamykając się ze swoimi żołnierzami w partyjnej wieży. Dlatego przegrał, a Polska razem z nim. Wojna o Polskę jednak się nie skończyła. Może ją podjąć prezydent Karol Nawrocki i wygrać. Musi jednak wiedzieć jak, również jak nie da się wgrać. Dlatego piszę ten mały poradnik😊
Jan Azja Kowalski
Fot. X – Karol Nawrocki