„Czas idiotyzmu minął” – szef Ryanair atakuje władze za limit pasażerów na lotnisku w Dublinie

Dyrektor generalny Ryanaira Michael O’Leary ostro skrytykował decyzję Rady Hrabstwa Fingal o egzekwowaniu przepisów planistycznych, które ograniczają roczną liczbę pasażerów na lotnisku w Dublinie do 32 milionów. W emocjonalnym oświadczeniu O’Leary wezwał premiera Micheála Martina oraz ministra transportu Darragha O’Briena do natychmiastowego zniesienia „idiotycznego” – jak to określił – limitu, który obowiązuje od 2007 roku.
Limit został wprowadzony jako część warunków planistycznych związanych z rozbudową Terminalu 2 oraz modernizacją Terminalu 1, zatwierdzonych przez An Bord Pleanála w 2008 roku. Jednak w latach 2023 i 2024 port lotniczy przekroczył dozwoloną liczbę pasażerów, co skłoniło Jednostkę ds. Egzekwowania Planowania Rady do wszczęcia formalnego dochodzenia i wysłania listu ostrzegawczego do operatora lotniska – spółki DAA.
Pomimo uznania przez Radę Hrabstwa Fingal, że lotnisko boryka się z problemami operacyjnymi, uznano, że informacje przedstawione przez DAA nie są wystarczające do zawieszenia działań egzekucyjnych. W konsekwencji port lotniczy otrzymał dwuletni okres na dostosowanie się do przepisów.
Reakcja szefa Ryanaira była natychmiastowa i bezkompromisowa.
– To absurd, że Fingal County Council wydaje nakazy egzekwowania przepisów planistycznych, podczas gdy sprawa nielegalnego ograniczenia wielkości lotniska w Dublinie została już skierowana do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – oświadczył O’Leary. – To nielegalne ograniczenie z 2007 r. narusza przepisy unijne dotyczące swobody przemieszczania się oraz umowę o otwartym niebie między UE a USA.
O’Leary dodał, że według Ryanaira europejskie sądy unieważnią „ten idiotyczny, 18-letni limit”, który jego zdaniem jest nie tylko anachroniczny, ale także szkodliwy dla irlandzkiej gospodarki.
– To zawiadomienie o egzekucji pokazuje jednoznacznie, że nie można pozostawić samorządom lokalnym odpowiedzialności za krajową infrastrukturę transportową – mówił prezes Ryanaira.
O’Leary przypomniał, że kwestia limitu była jednym z głównych tematów podczas ubiegłorocznych wyborów powszechnych. W programie nowego rządu opublikowanym w styczniu, znalazła się obietnica zniesienia ograniczeń dotyczących portu lotniczego w Dublinie. Zdaniem szefa Ryanaira, po sześciu miesiącach od tamtej deklaracji „nie wydarzyło się nic”.
– Czas zwłoki i wahania minął. Wzywamy teraz Taoiseacha Micheála Martina i ministra transportu Darragha O’Briena do wdrożenia ich programu rządowego i zniesienia tego idiotycznego i nielegalnego limitu – zaapelował.
Przedstawiciele DAA nie odnieśli się dotychczas do wypowiedzi O’Leary’ego. Tymczasem sprawa będzie najpewniej rozstrzygana nie tylko na forum krajowym, ale również przed instytucjami unijnymi. Ryanair zapowiada dalsze działania prawne i naciski polityczne.
Dla lotniska w Dublinie, które w ostatnich latach znacznie przekroczyło dopuszczalną liczbę pasażerów, decyzja Rady oznacza konieczność ograniczenia operacji lub ryzyko wysokich kar. Branża lotnicza ostrzega, że może to wpłynąć na ceny biletów, dostępność połączeń i konkurencyjność Irlandii jako węzła komunikacyjnego.
Bogdan Feręc
Źr. Business Plus
Fot. CC BY 2.0 World Travel & Tourism Council