Christmas Bonus w drodze

Termin robi się coraz bardziej namacalny, bo grudzień stoi za rogiem, a z nim dobrze znana wszystkim korzystającym ze wsparcia socjalnego świąteczna premia, czyli jednorazowy zastrzyk gotówki, równy zwykłej tygodniowej stawce pobieranego świadczenia. Trafia do tych, którzy od dłuższego czasu korzystają z pomocy państwa. Nie trzeba wypełniać żadnych dodatkowych formularzy i jeśli ktoś spełnia warunki, pieniądze wpadają automatycznie, tak po prostu, jak to się od lat załatwia.

Budżet na 2026 rok przyklepano jakiś czas temu i według tego, co podają służby Departamentu Ochrony Społecznej, wsparcie obejmie około półtora miliona osób. To spora rzesza ludzi polegających na długoterminowych świadczeniach. Departament jeszcze nie zdradził dokładnej daty, ale wiadomo, że wypłata ma się pojawić w grudniu i najczęściej wpada razem z regularnym świadczeniem. W poprzednich latach przewidywano 1 grudnia, więc nikt się nie obrazi, jeśli historia znów zatoczy podobne kręgi.

Najwięcej zamieszania co roku robi jedna zasada: żeby załapać się na premię, trzeba pobierać kwalifikowane świadczenia przez co najmniej dwanaście miesięcy. Tego pilnuje strona Departamentu Ochrony Społecznej i to ona przypomina, że krótki epizod na świadczeniu zwykle nie wystarczy. Ta reguła dotyka zarówno osoby korzystające z dodatku Back to Education Allowance, jak i tych pobierających zasiłek chorobowy, dzienny dodatek na wydatki czy zasiłek dla bezrobotnych. Podobnie jest z całą plejadą innych świadczeń: od rent inwalidzkich, przez wsparcie dla opiekunów, aż po emerytury państwowe, programy zatrudnienia i różne formy pomocy dla osób w trudniejszych zakrętach życia.

System jest szeroki jak sieć na starym kutrze i obejmuje rozmaite życiowe sytuacje – samotnych rodziców, osoby wracające do pracy, tych chronionych tymczasowo, tych, którym zdrowie płata figle, i tych, którzy próbują wyjść na prostą dzięki programom aktywizacyjnym. Jeśli ktoś już od dłuższego czasu znajduje się w tym kręgu, ma dużą szansę zobaczyć dodatkowe środki na koncie, zanim grudniowe lampki na dobre rozbłysną w oknach.

Na potwierdzenie dokładnej daty trzeba jeszcze chwilę poczekać, ale dodatkowych pieniędzy można spodziewać się pomiędzy 1 a 15 dniem przyszłego miesiąca. Grudzień, równać się wiec będzie świadczeniu podstawowemu, a razem z nim pojawi się świąteczna premia, która daje ludziom choć trochę oddechu w czasie świąt. W tej historii nie ma fajerwerków, jest za to poczucie, że przynajmniej raz w roku coś działa tak, jak obiecano.

Bogdan Feręc

Źr. The Mirror

Photo by Jakub Żerdzicki on Unsplash