Bryska: W Sopocie nigdy nie odmawiam sobie przyjemności zjedzenia gofra. Cena nie gra roli

Wokalistka zapewnia, że nieco wyższe ceny w kawiarniach, restauracjach czy nawet w zwykłych budkach z przysmakami tuż przy plaży nie zniechęcają jej do wypoczynku nad Bałtykiem, bo po prostu lubi tam bywać. Często wraca do Sopotu, chociażby po to, żeby zjeść pysznego gofra z syropem karmelowym. Na ten przysmak Bryska nie żałuje pieniędzy. Jej zdaniem nieco wyższe ceny w lokalach gastronomicznych w sezonie letnim są jak najbardziej uzasadnione, bo przecież dla właścicieli takich punktów, to jedyna okazja żeby zarobić.
Wokalistka zaznacza, że uwielbia klimat całego Trójmiasta, ale szczególnie upodobała sobie Sopot. Odwiedza ten kurort nie tylko wtedy, kiedy akurat koncertuje w pobliżu, ale jeździ tam zupełnie prywatnie, żeby po prostu odpocząć.
– Uwielbiam Sopot, bardzo często do niego wracam – mówi agencji Newseria Bryska.
Nawet krótki pobyt w Sopocie działa na artystkę niezwykle kojąco. Obowiązkowym punktem każdej wizyty w tym kurorcie jest spacer po molo i przechadzka po „Monciaku”. Bryska zdradza też, że uwielbia się delektować goframi.
– Po prostu kocham gofry nad morzem. Gofry z syropem karmelowym to jest moja miłość od lat dziecięcych. Najlepsze gofry są nie w jakiejś kawiarni czy w restauracji, ale w zwykłych budkach stojących nad morzem – mówi.
Bryska przyznaje, że widziała w sieci sporo paragonów grozy właśnie z nadmorskich miejscowości, ale jej zdaniem narzekanie na wysokie ceny w lokalach gastronomicznych czy w hotelach w sezonie to przesada. Wokalistka rozumie, że w tym czasie restauratorzy, hotelarze czy sprzedawcy pamiątek chcą zarobić jak najwięcej i nie zamierza ich za to krytykować. Jak zaznacza, ona sama nigdy nie odmówi sobie gofrów, nawet gdyby miała za nie zapłacić dużo więcej.
– Czasami warto pozwolić sobie na taką małą przyjemność, szczególnie jak jesteśmy w tak wyjątkowym miejscu jak Sopot. Wszyscy bardzo ciężko pracujemy, żeby te pieniążki mieć, więc raz na jakiś czas fajnie jest dać sobie coś takiego – dodaje.
Newseria