Prezydent, który buduje jedność?
Jeszcze niedawno wydawało się, że każdy nowy prezydent w Polsce to wariant sprawdzony i przetestowany: rasowy polityk, z piętnastoma latami doświadczenia w Sejmie, Senacie lub w partyjnych gabinetach, który – jak zegarek – powtarza te same rytuały, gesty i retoryczne formułki. A tu nagle wchodzi Karol Nawrocki i… wszystko zaczyna wyglądać inaczej. Jeszcze przed jego zaprzysiężeniem