Irlandia budzi się z iluzji. Inflacja znów wspina się ponad 3 proc.

Po dwóch latach względnego oddechu Irlandia znów mierzy się z tematem, którego wielu wolałoby nie poruszać przy świątecznym stole. Roczna stopa inflacji przekroczyła w listopadzie 3,2 proc., osiągając najwyższy poziom od grudnia 2023 roku. Zaklinanie rzeczywistości przez rząd nie pomogło i ceny znów idą w górę, a gospodarstwa domowe czują to coraz mocniej.

Według wstępnych danych Urzędu Statystycznego (CSO), choć w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek cen o 0,2 proc., to jednak w skali roku inflacja nadal rośnie. Wynik z listopada uwzględnia zharmonizowany indeks cen konsumpcyjnych (HICP), stosowany w całej Unii Europejskiej. Najbardziej w oczy rzucają się podwyżki cen energii. Taryfy wzrosły o 0,7 proc. w skali miesiąca i o 3,3 proc. w ciągu roku. To pokłosie decyzji przedsiębiorstw energetycznych – Bord Gáis Energy, Energia, Pinergy, SSE Airtricity, które w ostatnich miesiącach podniosły ceny prądu. Swoją cegiełkę dorzucił również w sierpniu Flogas.

Żywność nie podrożała w listopadzie, ale w ujęciu rocznym jej ceny wzrosły o 4,2 proc. Transport również ciąży na portfelach mieszkańców i koszty wzrosły o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca i o 3 proc. w skali roku. Wzrost cen benzyny i oleju napędowego to w dużej mierze efekt październikowej podwyżki podatku węglowego. AA Ireland informuje, że litr diesla zdrożał o 4 centy, a benzyny o 2 centy.

Rosnące koszty życia zaczynają widocznie zmieniać nastawienie konsumentów. Z najnowszych badań wynika, że 52 proc. mieszkańców Irlandii ma mniej środków na wydatki świąteczne niż rok temu i tylko 9 proc. deklaruje, że ich siła nabywcza wzrosła. Tegoroczne Boże Narodzenie będzie więc skromniejsze, bo połowa badanych planuje ograniczyć wydatki na prezenty, a 53 proc. na świąteczną rozrywkę.

Coraz mniej osób finansuje święta z bieżących dochodów – 42 proc. wobec 47 proc. rok wcześniej i rośnie za to liczba tych, którzy sięgają po oszczędności, kredyty lub wsparcie bliskich.

Według statystyka Anthony’ego Dawsona z CSO na obecny odczyt inflacji wpływa również efekt niskiej bazy sprzed roku. Jednak nawet z tym zastrzeżeniem widać wyraźnie, że presja cenowa znów zaczyna przyspieszać i to w najmniej sprzyjającym momencie.

Rosnące koszty energii, paliw i żywności budzą obawy o kolejne miesiące. Irlandzki konsument już dziś trzyma portfel zdecydowanie bliżej kieszeni, a nadchodzące święta tylko podkreślają, jak mocno życie koryguje wcześniejsze, nazbyt optymistyczne prognozy.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Markus Winkler on Unsplash