Mieszkaniowe dno będzie jeszcze głębsze

Rządowy program budowlany, ogłoszony z wielkim hukiem i pewnością, wchodzi w decydującą fazę, a jednocześnie odsłania swoją kruchość. Do końca 2025 roku pozostaje zaledwie kilkadziesiąt dni, a wskaźniki realizacji celu mieszkaniowego są dalekie od oczekiwanych i nie ma już wątpliwości, że założenia na ten rok nie zostaną w żaden sposób zrealizowane.

Na domiar złego pozostają cztery lata, by zrealizować obietnicę wybudowania 300 tysięcy nowych domów, w tym 72 tysięcy lokali socjalnych. To kamień węgielny ubiegłotygodniowego planu modernizacji polityki mieszkaniowej, a dokument przedstawiono jako projekt konieczny i nieuchronny, co dla wielu obywateli jest jedyną dostępną nadzieja na stabilną przyszłość. Niestety tempo budowy nie daje jednak żadnych podstaw do wiary, że cel zostanie osiągnięty. Rząd zapewnia o determinacji, lecz działaniom brakuje spójności, która przez lata była piętą achillesową kolejnych ekip. Sam plan zawiera elementy warte ocen pozytywnych, zwłaszcza te dotyczące rozwoju infrastruktury, bo bez niej nowe inwestycje są pozbawione fundamentu.

Największym ciężarem pozostaje jednak w Irlandii strukturalna słabość systemu planowania, zmieniające się priorytety, niejasne zasady i konflikt interesów między resortami tworzą środowisko nieprzyjazne dla dużych projektów. Tym samym deklaracje przecięcia węzła urzędniczych blokad, choć brzmią znajomo, dotychczas kończyły się tak samo, czyli zastojem i kolejną korektą harmonogramu.

Polityka mieszkaniowa wymaga w kraju pełnego ujęcia problemu, bo np. opór wobec gęstszej i wielokondygnacyjnej zabudowy, która w innych państwach zapewnia przystępne cenowo mieszkania, osłabia możliwości rozwoju. Strach przed błędami poprzednich dekad paraliżuje decydentów, podczas gdy migracja zwiększa liczbę osób poszukujących dachu nad głową. Do tego wszystkiego nakładanie kolejnych regulacji pogłębia chaos, więc nawet idea powołania wyspecjalizowanego urzędnika do nadzoru nad systemem wygasła bez wyjaśnienia.

Dla tysięcy mieszkańców Irlandii ten kryzys nie jest abstrakcją, to codzienność pełna niepewności i coraz więcej osób widzi, że dotychczasowa nieformalna umowa społeczna ulega rozpadowi. Obiecywano, że ciężka praca otworzy drogę do własnego domu i choć miejsca pracy rzeczywiście powstają, a poziom zatrudnienia jest stabilny, tak dostęp do mieszkań nie idzie z tym w parze, by każda pracująca osoba mogła realnie liczyć na stabilność zakwaterowania.

Niebezpieczeństwo tkwi w narastającej rezygnacji, bo gdy ludzie tracą przekonanie, że ich wysiłek ma sens, zanika zaufanie do państwowych instytucji. To zjawisko niesie także ze sobą konsekwencje społeczne, które trudno będzie w przyszłości odwrócić. Rząd zapowiada, że nowy plan ma przywrócić nadzieję, ale obietnica będzie miała znaczenie tylko wtedy, gdy przełoży się na widoczne efekty, o których obecnie nie można nawet wspominać.

Polityka mieszkaniowa nie wybacza zastoju, a każda zwłoka oznacza rosnącą liczbę osób odsuwających swoje życiowe decyzje na czas nieokreślony. Jeśli najnowszy plan ma przetrwać próbę czasu, potrzebuje pełnej przejrzystości, prawdziwej współpracy i tempa, które wykracza poza dotychczasowe schematy. W nadchodzących latach okaże się natomiast, czy rząd potrafi przekuć deklaracje w działanie. Wtedy zobaczymy, czy obiecana odbudowa zaufania nie pozostanie wyłącznie na papierze.

Warto tu pokazać też przykłady, że sprawa nie jest skazana na całkowitą porażkę, bo kilka państw potrafiło wyjść z mieszkaniowego bagna dzięki decyzjom, które na początku brzmiały jak polityczna fantastyka, a później stały się codziennością. To nie są recepty w kapsułkach, raczej świadectwa, że da się wyrwać system z drzemki. Wiedeń to klasyk gatunku – miasto, które od lat traktuje mieszkania jak dobro publiczne. Nie zadziałał żaden cud, tylko konsekwentne inwestowanie w budownictwo komunalne i trzymanie się zasad, które inni dawno porzucili. Stabilność polityki mieszkaniowej stała się tam rodzajem lokalnej konstytucji.

Singapur poszedł natomiast w zupełnie inną stronę, tworząc państwową maszynę do zapewniania dachu nad głową. Ich Housing and Development Board to instytucja tak skuteczna, że mieszkańcy faktycznie wierzą, iż planowanie może działać. Państwo przejęło grunty, wyznaczyło standardy i zapewniło finansowanie, które nie zależą od kaprysów cyklu wyborczego.

Podobnie Finlandia, która od lat prowadzi program „Najpierw Mieszkanie”, a to dzięki niemu bezdomność spadła do poziomów niewyobrażalnych w wielu innych krajach. Postawili na trwałe lokum, a nie na doraźne łatki i efekt okazał się stabilniejszy niż jakiekolwiek półśrodki.

Japonia, ze swoim uporem godnym samurajów, ułatwiła budowę tam, gdzie w Europie procedury utopiłyby inwestora w dokumentach. Liberalne podejście do planowania i szybkie decyzje administracyjne pozwoliły Tokio utrzymać ceny mieszkań w ryzach mimo ogromnej presji demograficznej.

Te przykłady pokazują, że zmiana jest możliwa, kiedy państwo przestaje działać jak zapchany serwer i zaczyna myśleć jak ktoś, kto naprawdę wierzy, że ludzie potrzebują stabilnych fundamentów. Ścieżki do sukcesu są różne, lecz wspólny mianownik jest zawsze ten sam: konsekwencja, przejrzystość i odwaga, której w Irlandii najwyraźniej brakuje, bo polityka wyspy stała się grą pozorów.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. CC BY-SA 2.0 Robin Webster

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Gdzie w Irlandii pra
Rosnąca krytyka nie
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.