Fianna Fáil na krawędzi buntu – pozycja Micheála Martina coraz słabsza

Od kilku dni w szeregach Fianna Fáil narasta napięcie, które jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe w partii o tak mocnych tradycjach lojalności wobec lidera. Jednak po klęsce w wyborach prezydenckich i coraz ostrzejszej krytyce sposobu, w jaki Micheál Martin prowadzi ugrupowanie, jego pozycja jako szefa partii i jednocześnie premiera Irlandii staje się coraz bardziej niepewna.

Choć Martin wciąż stara się utrzymać pozory kontroli, głos niezadowolenia wewnątrz Fianna Fáil jest już zbyt donośny, by można go było ignorować. Według doniesień z Dáil Éireann, co najmniej dziesięciu członków partii podpisało wniosek o wotum nieufności wobec swojego lidera, a to krok, który jeszcze rok temu byłby nie do pomyślenia.

Premier świadomy jest coraz większej presji i próbuje na różne sposoby bronić swojego przywództwa, jednak to już bardziej przypomina kurczowe trzymanie się obecnej jeszcze władzy, niż próba zaprowadzenia porządku w partyjnych szeregach. W ostatnich wywiadach przyznał, że Billy Kelleher mógł być „silniejszym kandydatem” Fianna Fáil w wyścigu o Áras an Uachtaráin, co wielu odebrało jako próbę rozładowania nastrojów i częściowego przyznania się do błędu. Jednak ta strategia wydaje się spóźniona i mało skuteczna. Przyznanie się do pomyłek – nawet w ograniczonym zakresie – nie wystarczy, by odsunąć od siebie rosnące oskarżenia o autokratyczny styl zarządzania partią.

Martin kategorycznie odrzuca twierdzenia, jakoby narzucał decyzje z góry i forsował kandydata Jima Gavina bez konsultacji z członkami ugrupowania. „Nie wywierałem znacznej presji na członków partii parlamentarnej” – przekonywał w niedawnym wystąpieniu. Jednak w kuluarach coraz częściej mówi się o tym, że proces wyboru był „odgórny”, a szeregowych posłów postawiono przed faktem dokonanym.

Wielu prominentnych działaczy Fianna Fáil przyznaje nieoficjalnie, choć te głosy nie są już pojedyncze, że czuje się rozczarowanych kierunkiem, w jakim zmierza partia. Wśród nich są nawet ci, którzy dotąd uchodzili za lojalnych wobec Martina. Nastroje w ugrupowaniu są jednak mieszane, więc część członków apeluje o spokój i jedność, ale coraz głośniej wybrzmiewa przekonanie, że Fianna Fáil potrzebuje nowego początku, świeżego lidera i odważniejszej wizji przyszłości.

Polityczna przyszłość Micheála Martina stoi obecnie pod znakiem zapytania. Jego zdolność do utrzymania władzy będzie zależeć od tego, czy zdoła przekonać swoich partyjnych kolegów, że nadal potrafi być skutecznym przywódcą, wyciągnie Fiannę z tarapatów, w które ją wpędził, a nie pozostanie tylko zarządcą władzy, której grunt właśnie usuwa mu się spod nóg.

W obliczu rosnącej presji i nadciągającego wotum nieufności, jedno możemy powidzieć teraz z dużym przekonaniem, czyli wewnętrzne trzęsienie ziemi w Fianna Fáil dopiero się zaczyna, a o losie Micheála Martina może przesądzić najbliższe kilka dni.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. Facebook – Micheál Martin

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.