Protest przed zamkniętym meczetem

Przed meczetem w Clonskeagh w Dublinie odbył się protest przeciwko jego nieprzerwanemu zamknięciu. Demonstrację zorganizowała Muzułmańska Społeczność Irlandii, która od miesięcy domaga się ponownego otwarcia zarówno samej świątyni, jak i przyległego centrum kulturalnego.
Organizatorzy podkreślają, że brak dostępu do meczetu dotyka znaczną część irlandzkich muzułmanów. W proteście uczestniczyły całe rodziny, również z małymi dziećmi. Uczestnicy twierdzą, że tysiące osób są „zmartwione” brakiem możliwości uczestniczenia w codziennych modlitwach oraz „pozbawione” dostępu do usług takich jak poradnictwo, zajęcia dla dzieci i aktywność społeczna.
25-letni Hamza Belfedhal opisywał swoją silną więź z tym miejscem i podkreślał, jak ważną rolę odgrywało ono jako przestrzeń spotkań towarzyskich dla niego i jego znajomych.
W obrębie centrum wciąż działa szkoła, restauracja i sklep, jednak – jak zaznaczają niektórzy – zamknięcie meczetu oraz części obiektów „negatywnie” odbiło się na lokalnej działalności gospodarczej. Meczet pozostaje zamknięty od prawie sześciu miesięcy, a decyzję o jego zamknięciu podjęto w kwietniu, po ujawnieniu nagrania ukazującego brutalne sceny na zewnątrz budynku w czasie spotkania odbywającego się wewnątrz. Od tamtej pory pojawiają się doniesienia o konfliktach wewnętrznych, problemach finansowych i sporach dotyczących obsady dyrektorów. Toczy się także kilka postępowań sądowych.
Protestujący uważają jednak, że „problemy administracyjne” nie powinny blokować otwarcia meczetu. Domagają się, by zarząd Islamskiego Centrum Kultury Irlandii nawiązał współpracę ze społecznością i ustalił konkretny plan działania.
Rzecznik społeczności Abdul Haseeb poinformował, że grupa prosi o „harmonogram ponownego otwarcia”, ale do tej pory nie otrzymała żadnych wyjaśnień. Jak stwierdził, społeczność została „pozostawiona na lodzie”, a inni protestujący określali tę sytuację jako „śmieszną”.
Zapytano ICCI o możliwy termin ponownego otwarcia, jednak organizacja do tej pory nie udzieliła odpowiedzi. W oświadczeniu wydanym w kwietniu ICCI poinformowało, że zamknięcie ośrodka było „działaniem zapobiegawczym w celu zapewnienia bezpieczeństwa obiektu, personelu, dzieci i publiczności”. Zadeklarowano wówczas, że obiekt pozostanie nieczynny do czasu zakończenia kompleksowego przeglądu „postawy bezpieczeństwa”. Zarząd prowadzi także audyt mający „naprawić” kwestie prawne dotyczące finansów i zarządzania.
Meczet i centrum kulturalne finansowane są przez Fundację Al Maktoum z siedzibą w Abu Zabi.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by afiq fatah on Unsplash