Faktura za skarpetki: Żona wystawiła mężowi rachunek za zapomniane obowiązki

Miłość miłością, ale porządek w domu musi być i przekonał się o tym pewien mężczyzna, a konkretnie mąż pani Wright, która zamiast kolejny raz marudzić, po prostu… wystawiła mu rachunek. Ten natomiast nie był byle jaki – najwyższa faktura, jaką zobaczył na stole w kuchni, opiewała na 680 dolarów.

Jak wyjaśniła Jess Wright pomysł zrodził się z frustracji. – Po prostu, podobnie jak wiele innych żon, znudziło mnie sprzątanie po mężu, więc postanowiłam wystawić mu za to rachunek – powiedziała bez ogródek.

Wszystko zaczęło się od drobiazgów, jak np. zapomniana koszulka, która zamiast do prania trafiła do kosza na śmieci. Z czasem lista drobiazgów rosła, aż Jess postanowiła przeliczyć je na realne pieniądze. – Nie powiedziałam mu o tym wcześniej; po prostu wystawiłam fakturę i mu ją dałam. Był bardzo zaskoczony, ale w końcu pojął – opowiada Wright.

Na fakturze znalazły się wszystkie te „zapomniane” obowiązki – policzone zgodnie z cennikiem robocizny. Początkowo mąż uznał całą sytuację za dziwactwo, ale z czasem przyjął metodę żony „całkiem dobrze” – jak sama przyznaje Jess, jej nietypowe podejście „zdecydowanie pomogło”. Dziś jest znacznie bardziej świadomy tego, co powinien robić w domu – i o wiele rzadziej kończy z rachunkiem w ręku.

Choć cała historia brzmi jak scenariusz komedii romantycznej, kryje się za nią poważniejszy wątek. Badania pokazują, że kobiety na całym świecie nadal wykonują większość prac domowych. W Wielkiej Brytanii aż dwie trzecie kobiet uważa, że robi w domu więcej, niż powinno przypadać na ich część – podobnie jest w Irlandii, choć odsetek jest nieco niższy.

*

Może więc metoda Jess Wright to nie tyle dziwactwo, a bardziej… biznesplan na przyszłość? W końcu, gdyby kobiety wszędzie zaczęły wystawiać faktury swoim partnerom, wielu panów mogłoby szybko zbankrutować albo przynajmniej nauczyć się, gdzie naprawdę jest miejsce na talerz po obiedzie.

A jeżeli tak robią kobiety? Niestety badanie z Królestwa jest jednostronne, więc uznaję je za tendencyjne. 😉

Bogdan Feręc

Źr. News Talk

Photo by Josue Michel on Unsplash