Prof. Chorowski: Zielony Ład to dogmat. Polska może stać się magazynem cudzych błędów

To sprzeczne z drugą zasadą termodynamiki – mówi prof. Maciej Chorowski o polityce klimatycznej UE. Ostrzega, że Polska może stać się magazynem niechcianej „zielonej” produkcji i ofiarą obcych błędów.
Zdaniem prof. Macieja Chorowskiego, byłego prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, polityka klimatyczna forsowana przez Unię Europejską opiera się na dogmatach oderwanych od rzeczywistości technologicznej i fizycznej.
Mówienie o systemach zeroemisyjnych bywa brane dosłownie — nawet przez ludzi na najwyższych stanowiskach — a to jest sprzeczne z drugą zasadą termodynamiki. Każda przemiana energii wiąże się z emisją, choćby ciepła
– stwierdził prof. Chorowski w rozmowie z Radiem Wnet.
Zapłacimy cudze rachunki?
Jego zdaniem Polska stoi dziś przed poważnym zagrożeniem. Zamiast wykorzystać własne środki na modernizację krajowej energetyki, może zostać zalana chybioną „zieloną” produkcją z Zachodu.
Możemy stać się magazynem niechcianych inwestycji. I nasze środki pójdą nie na naszą transformację, lecz na utylizację błędów innych
– ostrzega.
Profesor podkreśla, że źródła odnawialne są niestabilne, zależne od warunków atmosferycznych, a ich intensywna rozbudowa bez stabilnego zaplecza grozi awariami i blackoutami.
Jeśli system się wywróci, to w całości powróci do źródeł stabilnych, czyli węglowych. Obecnie – i zapewne będzie to stan trwały – nie możemy odejść od tego, co natura dała w postaci zakumulowanej energii
– informuje.
Prof. Chorowski zauważa też, że produkcja turbin wiatrowych czy paneli fotowoltaicznych wymaga ogromnych nakładów materiałowych, podobnie jak elektrownie węglowe czy jądrowe. Co więcej – sprowadzane technologie dają niewielkie szanse na rozwój krajowego przemysłu.
/ad
Radio Wnet
fot. Wikimedia Commons