Zamykają się co czwarty pub w Irlandii. „Obniżcie podatek na alkohol, zanim stracimy kolejne”

Od 2005 roku w Irlandii zamknięto ponad dwa tysiące pubów – wynika z najnowszych badań Drinks Industry Group of Ireland. Oznacza to, że w ciągu niespełna dwóch dekad zniknął co czwarty pub w kraju, a dramatyczne statystyki w największym stopniu dotknęły społeczności wiejskie, które i tak od lat borykają się z odpływem usług publicznych i handlu.
Według profesora Tony’ego Foleya z Dublin City University, który powiedział w programie stacji radiowej Newstalk, iż główną przyczyną tej fali zamknięć są problemy ekonomiczne: – Sednem każdego przedsiębiorstwa komercyjnego jest to, że działa ono tylko wtedy, gdy generuje zysk, gdy jest w stanie się utrzymać. Wiele z tych pubów po prostu nie jest w stanie funkcjonować przy obecnym systemie regulacji i opodatkowania – stwierdził.
Ekonomista zwrócił uwagę, że puby nie są jedynymi ofiarami „wielkiego exodusu usług z obszarów wiejskich”. Zamykają się również urzędy pocztowe, małe sklepy czy posterunki policji, a wszystkie te instytucje przenoszone są do większych miasteczek i ośrodków miejskich, pogłębiając izolację lokalnych społeczności.
Według profesora Foleya zmieniające się oczekiwania konsumentów również mają znaczenie. – Być może klienci chcą teraz pełnego wyboru piw rzemieślniczych, a mały pub nie jest w stanie zapewnić takiego asortymentu. Być może chcą wysokiej jakości, której mała firma nie jest w stanie zagwarantować – powiedział.
Jednak zdaniem eksperta to przede wszystkim rząd musi teraz zdecydować, czy chce powstrzymać trend zamykania pubów i ochronić ostatnie bastiony życia społecznego na irlandzkiej wsi. – Jeśli rzeczywiście chcemy powstrzymać ten krwotok, można zrobić szereg rzeczy – podkreślił.
Profesor wskazał jedno rozwiązanie, które jego zdaniem mogłoby pomóc pubom w utrzymaniu się na powierzchni: obniżenie podatku akcyzowego na alkohol. – W Irlandii mamy bardzo wysoki podatek od alkoholu, jeden z najwyższych w Europie. Kiedyś mogliśmy powiedzieć, że oszaleliśmy od picia, ale teraz nasze średnie spożycie alkoholu jest o wiele niższe niż dawniej i porównywalne z innymi krajami europejskimi. Pod pewnymi względami jest nawet niższe – argumentował.
Według Foleya obniżenie podatku nie rozwiąże wszystkich problemów branży, ale może dać właścicielom pubów większą szansę na przeżycie: – Gdyby rząd zabierał mniej tego, co ludzie płacą za drinka, właściciel pubu zatrzymywałby większą część i łatwiej byłoby mu prowadzić interes. To nie będzie panaceum, ale to byłby krok w dobrą stronę – podsumował ekonomista.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Photo by Rob Nohava on Unsplash