148 milionów euro za spokój społeczny? Zakup hotelu Citywest rozgrzewa opinię publiczną

Decyzja irlandzkiego rządu o zakupie kompleksu hotelowego Citywest, wraz z centrum kongresowym, za łączną kwotę 148 milionów euro wywołała falę komentarzy i emocji. Chociaż oficjalne stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości podkreśla długofalowe korzyści ekonomiczne tej inwestycji, wielu mieszkańców wyraża rosnące zaniepokojenie. Powód? Kompleks nadal ma być wykorzystywany do zakwaterowania Ukraińców oraz osób ubiegających się o ochronę międzynarodową.
Minister sprawiedliwości Jim O’Callaghan przekonuje, że zakup jest krokiem rozsądnym i przemyślanym. Jego zdaniem dalsza dzierżawa podobnych obiektów generowałaby jeszcze większe koszty dla podatników. Od 2020 roku hotel Citywest pełnił już różne funkcje – od centrum szczepień po tymczasowe miejsce zamieszkania dla uchodźców. Minister zaznaczył, że państwo wydało ogromne sumy na wynajem prywatnych powierzchni, takich jak centra handlowe, i że teraz bardziej sensownym rozwiązaniem jest posiadanie własnych nieruchomości, nad którymi ma się pełną kontrolę. W ten sposób państwo nie tylko ogranicza koszty, ale także unika presji związanej z szukaniem nowych hoteli gotowych do współpracy.
Zakup nieruchomości wpisuje się w założenia programu rządowego Fianna Fáil i Fine Gael, który zakłada stopniowe odejście od awaryjnego wykorzystywania hoteli do zakwaterowania osób ubiegających się o azyl. W zamian rząd chce inwestować w trwałe rozwiązania, oparte na państwowych gruntach i obiektach. Citywest, zdaniem ministra, „bardzo dobrze się sprawdziło” jako ośrodek zakwaterowania i nie wzbudzało większych kontrowersji w przeszłości. O’Callaghan wyraził wręcz uznanie dla mieszkańców okolicznych terenów za ich dotychczasową postawę – spokojną, pozbawioną radykalnych protestów, które miały miejsce w innych częściach kraju.
Tymczasem wśród społeczności lokalnej zaczyna narastać napięcie. Choć minister zapewnia o zbliżających się konsultacjach i „znacznym zaangażowaniu” lokalnej społeczności, wiele osób czuje się pominiętych w procesie decyzyjnym. Pojawiają się głosy, że zakup nieruchomości został przeprowadzony bez wystarczających konsultacji, a mieszkańcy zostali postawieni przed faktem dokonanym. Minister przyznał, że zaangażowanie przed ogłoszeniem decyzji byłoby trudne, ponieważ opinia publiczna najpewniej sprzeciwiłaby się całej transakcji.
Z ekonomicznego punktu widzenia zakup Citywest może się jednak okazać korzystny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku rząd wydał aż 1,43 miliarda euro na zakwaterowanie uchodźców i osób ubiegających się o azyl – głównie w prywatnych hotelach, które często dyktowały warunki współpracy. Posiadanie własnej infrastruktury ma zredukować ten rodzaj wydatków. W dłuższej perspektywie, jak twierdzi O’Callaghan, nieruchomość może również pełnić inne funkcje – nawet jeśli liczba osób objętych ochroną międzynarodową spadnie, kompleks nie straci na wartości i może być wykorzystywany przez państwo w różnych celach.
Mimo wszystko polityczna i społeczna temperatura wokół tematu rośnie. Zakup hotelu Citywest, choć uzasadniany jako logiczny krok finansowy i strukturalny, stał się symbolicznym punktem zapalnym debaty o skali i modelu polityki migracyjnej w Irlandii. Krytycy podnoszą argument, że decyzje o tak dużym znaczeniu powinny być bardziej transparentne i poprzedzone rzeczywistym dialogiem społecznym. Inni uważają, że państwo musi zabezpieczyć swoje potrzeby niezależnie od nastrojów lokalnych.
*
Znam jeszcze tańszy sposób na migrantów i uchodźców, czyli można im za półdarmo powiedzieć „Bye, bye” i odesłać do domu.
Bogdan Feręc
Źr. News Talk
Photo CC BY-SA 2.0 P L Chadwick