Zupa na raty, burger na kredyt – czyli jak pojeść dziś i zapłakać jutro

Wyobraź sobie, że siedzisz w piżamie, głodny jak wilk, a jedyne co masz w lodówce to światło. W normalnych czasach oznaczałoby to smutny spacer do sklepu albo zrobienie ryżu z czymkolwiek. Ale teraz? Teraz możesz zamówić burgera, frytki i deser, i… zapłacić za to za trzy miesiące. Tak, oto nadszedł świat, w którym można zjeść na kredyt.
Wszystko dzięki współpracy aplikacji Deliveroo z finansowym gigantem Klarna. Irlandzcy klienci mogą teraz korzystać z opcji „Zjedz teraz, zapłać później” przy zamówieniach powyżej 35 euro. Brzmi jak marzenie każdego studenta, freelancera i miłośnika fast foodów, prawda?
Tylko że… nie wszyscy są zachwyceni.
Kiedy obiad zamienia się w długoterminowe zobowiązanie
Eksperci finansowi i zdroworozsądkowi komentatorzy (czytaj: Twoja mama) zaczynają zadawać ważne pytania: czy naprawdę powinniśmy kupować pizzę na raty? Czy niebezpiecznie zbliżamy się do momentu, w którym zupa dnia będzie miała swój harmonogram spłat? Klarna, co warto zaznaczyć, brzmi przyjaźnie (trochę jak nazwa dla uroczego szczeniaczka), to jednak to firma finansowa, która, jak każda inna, ma swoje zasady, opłaty i terminy. A długi potrafią rosnąć szybciej niż ciasto na pizzę.
Zamówienie z ryzykiem
Krytycy ostrzegają, że taka opcja może skusić osoby, które nie mają środków na codzienne wydatki, do jeszcze większego zadłużania, jednak tym razem nie ze względu na zakup pralki czy komputera, ale na kurczaka w panierce. A kiedy emocje z głodu opadną, przyjdzie rachunek i to nie tylko ten z knajpy. Niektórzy porównują to do brania kredytu na kebaba. Brzmi zabawnie, ale tylko do momentu, gdy orientujesz się, że twoje miesięczne wydatki to: rata za Netflixa, rata za telefon, rata za tacos.
Z drugiej strony – kto nigdy nie pożyczył 20 euro na pizzę, niech pierwszy rzuci parmezanem.
Nowoczesność pozwala nam zamawiać jedzenie w trzy kliknięcia i płacić za nie… kiedyś tam. Ale zanim klikniesz „Zapłać później”, zapytaj siebie: czy naprawdę chcę wspominać ten ramen jeszcze za 6 tygodni, kiedy będę spłacać jego drugą ratę?
Pamiętajmy jednak, że o ile ser można rozciągać bez końca, tak domowy budżet – niestety – nie.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Haseeb Jamil on Unsplash