Zbliża się kolejny eksodus właścicieli? Rynek najmu na krawędzi chaosu

Irlandzki rynek najmu znów trzęsie się w posadach, ale tym razem powodem nie jest nagły skok czynszów czy kolejne ograniczenia dotyczące krótkoterminowych wynajmów, ale konsekwencje zmian wprowadzonych w czerwcu tego roku, więc rozszerzenia stref presji czynszowej na cały kraj. Zdaniem agentów nieruchomości zrzeszonych w Society of Chartered Surveyors Ireland (SCSI) skutki mogą być jednoznaczne: więcej małych właścicieli wycofa się z rynku, pogłębiając i tak dramatyczny brak mieszkań na wynajem.
Badanie SCSI Residential Market Monitor pokazuje, że aż 71% respondentów spodziewa się dalszego odpływu właścicieli nieruchomości. Już teraz niemal co trzecia sprzedaż mieszkania dotyczy inwestorów, którzy po prostu mają dość i chcą się pozbyć kłopotliwej nieruchomości. Rok temu ten odsetek wynosił 40%, a teraz ustabilizował się w granicach 30%, co wciąż oznacza, że spora część rynku jest napędzana przez zniechęconych właścicieli.
Powody? SCSI wymienia trzy główne: skomplikowane przepisy czynszowe, niskie zyski i nieruchomości, które dopiero wychodzą na prostą po latach spadku wartości kapitału własnego. Innymi słowy: regulacje i coraz mniejszy margines zysków sprawiają, że wynajem staje się dla wielu bardziej uciążliwy niż opłacalny.
„Uważamy, że właściciele nieruchomości będą nadal opuszczać rynek, pogłębiając brak podaży nieruchomości na wynajem, chyba że osiągną lepsze zyski” – ostrzega prezes SCSI Gerard O’Toole i dodaje, że bez zachęt podatkowych trudno będzie zatrzymać tych, którzy się wahają między kolejnym rokiem wynajmu a sprzedażą.
SCSI w swoim przedbudżetowym wniosku zaproponowało szereg działań, w tym odblokowanie terenów poprzemysłowych, wyznaczenie ambitnych celów kompaktowego rozwoju gospodarczego dla władz lokalnych oraz stworzenie krajowej bazy pustych i opuszczonych budynków. To wszystko brzmi sensownie, ale czy zadziała na czas? Problem jest, co warto podkreślić poważniejszy i jeśli właściciele masowo zaczną wycofywać mieszkania z rynku, Irlandię czeka jeszcze większy kryzys dostępności najmu niż dotychczas. A przypomnijmy, że już dziś tysiące ludzi co miesiąc poluje na te same kilka wolnych ofert, a koszty najmu wciąż szybują w górę.
Nie brakuje też głosów, że rosnąca presja regulacyjna paradoksalnie uderza w tych najmniejszych – w drobnych właścicieli jednego czy dwóch mieszkań, którzy nie są w stanie utrzymać się w systemie. Dla dużych funduszy inwestycyjnych to tylko koszty, które i tak przerzucają na najemców, natomiast dla zwykłego „landlorda z ulicy” sygnał, że pora powiedzieć „kończę z tym”.
*
Rynek najmu w Irlandii od dawna przypomina stół z trzema nogami, niby stoi, ale chwiejnie. Teraz, jeśli prognozy SCSI się potwierdzą, jedna z nóg może się w ogóle odłamać.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by Felicia Varzari on Unsplash