SSE Airtricity znów przykręca śrubę swoim klientom

Rachunki za prąd w irlandzkich domach rosną jak na drożdżach, a dostawcy energii zdają się konkurować, kto szybciej wyciągnie rękę do portfela mieszkańców Irlandii. Najnowszy ruch należy do SSE Airtricity, które ogłosiło właśnie drugą w tym roku podwyżkę cen energii elektrycznej, a tym razem o 9,5%. Od 20 października stawki jednostkowe za prąd i opłata stała wzrosną, co oznacza średnio 151 euro więcej rocznie dla 250 tysięcy klientów.
To jednak nie pierwszy cios. W kwietniu SSE Airtricity podniosło już rachunki i prąd zdrożał wtedy o 10,5%, a gaz o 8,4%. Efekt? Od początku roku przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci łącznie niemal 322 euro więcej tylko za energię elektryczną. Firma tłumaczy, że winne są wyższe ceny hurtowe i rosnące opłaty sieciowe narzucone przez regulatora. Ale dla ludzi, którzy już teraz zmagają się z rekordowym poziomem zaległości w opłatach za energię – ponad jedna czwarta klientów nie nadąża z płaceniem – to żadna pociecha.
Na domiar złego SSE Airtricity nie jest wyjątkiem. Energia, Flogas i Bord Gáis Energy również ogłosiły podwyżki, które wejdą w życie w przyszłym miesiącu. Rodziny mogą spodziewać się, że w skali roku ich rachunki wzrosną nawet o 200 euro. Jedynie Electric Ireland zdecydowało się utrzymać ceny prądu na obecnym poziomie, jednocześnie obniżając rachunki za gaz.
Przedstawiciele firm energetycznych uspokajają, że „podwyżki to ostateczność” i że ich stawki wciąż są „konkurencyjne”. Jednak dla przeciętnego gospodarstwa domowego nie brzmi to jak konkurencja, lecz jak zmowa – wszyscy podnoszą ceny, a człowiek ma tylko płacić i milczeć.
Eksperci ostrzegają, że presja na rząd rośnie, a klienci oczekują powrotu do systemu kredytów energetycznych, które w ubiegłych latach stanowiły realne wsparcie. Według sondażu Amárach Research aż 57% obywateli uznaje utrzymanie ulg energetycznych i przedłużenie obniżek VAT na energię za absolutny priorytet w przyszłorocznym budżecie.
Jak podkreśla Daragh Cassidy z Bonkers.ie: „Podwyżka cen w SSE Airtricity jest znaczna i stanowi realną presję dla wielu gospodarstw domowych. Musimy zadać sobie pytanie, ile jeszcze z kosztów transformacji energetycznej mają pokrywać konsumenci z własnych rachunków”.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Waldemar Brandt on Unsplash