Kelleher namawia irlandzki rząd, aby współpracował z Polską

Irlandia powinna skupić się na łatwych zyskach we własnym ogródku: – Naszymi dwoma priorytetami muszą być zwiększenie eksportu na jednolity rynek i znalezienie nowych rynków globalnych.

Eurodeputowany Fianna Fáil Billy Kelleher powiedział, że uważa, iż ​​Irlandia musi podwoić swoje wysiłki na rzecz eksportu towarów i usług na Jednolity Rynek Europejski w odpowiedzi na możliwość przedłużonej wojny taryfowej ze Stanami Zjednoczonymi.

Kelleher, członek Komisji Gospodarczej i Monetarnej Parlamentu Europejskiego (ECON) skomentował doniesienia, że ​​rząd omawiał dużą misję handlową pod przewodnictwem An Taoiseach, która odbędzie się w tym roku.

Billy Kelleher:

– Nie zrozumcie mnie źle. Misje handlowe są niezbędne i uważam, że misja pod przewodnictwem An Taoiseacha ma kluczowe znaczenie dla naszej przyszłej pomyślności. Nie możemy jednak ignorować naszych głównych rynków i szczerze mówiąc z wyjątkiem Holandii, Niemiec i Belgii, a także w mniejszym stopniu Francji i Włoch, eksportujemy niewiele do innych państw członkowskich. W 2023 r. z 81,2 mld euro irlandzkiego eksportu do UE, 60,07 mld euro trafiło do Holandii, Niemiec i Belgii, co stanowiło prawie 75% całego naszego eksportu do UE.

– Stany Zjednoczone mogą być naszym największym partnerem handlowym jako pojedynczy kraj, ale musimy upewnić się, że wykorzystujemy potencjał wolnego od taryf jednolitego rynku u naszych drzwi. Jako blok, UE jest zdecydowanie naszym największym partnerem handlowym. Na wschodzie Europy jest ogromny rynek, na którym Irlandia powinna szukać okazji, aby zyskać popularność w Polsce, krajach skandynawskich i bałtyckich, a kraje Europy Środkowej, takie jak Czechy i Słowacja, są zamożniejsze niż 10-15 lat temu. To dobrze ugruntowany fakt ekonomiczny, że dwustronny handel między dwoma krajami jest odwrotnie proporcjonalny do odległości geograficznej między nimi.

– Dla Irlandii oznacza to zwiększenie naszego eksportu do krajów nam najbliższych. Oprócz handlu w UE bez taryf, UE aktywnie pracuje obecnie nad obniżeniem wewnętrznych obciążeń administracyjnych i zgodności, co powinno uczynić sprzedaż na jednolitym rynku bardziej atrakcyjną dla małych przedsiębiorstw. Jako gospodarka musimy zmniejszyć naszą nadmierną zależność od niektórych rynków. Oznacza to nowe umowy handlowe z krajami na całym świecie, ale oznacza to również zacieśnianie więzi z naszymi najbliższymi sąsiadami.

Opr. Bogdan Feręc

Źr. MEP Billy Kelleher