Ukraińska wdzięczność
Akurat w sobotę zaproszony byłem na spotkanie w pewnym domu w Galway, gdzie zakwaterowani zostali mieszkańcy oblężonej Ukrainy, niegdyś podobno wolnej i niezależnej, o ile nie liczyć oligarchów rządzących tym krajem oraz okresu sprzed 24 sierpnia 1991 roku, bo wtedy Ukraina była sowieckim landem i niczym więcej. Od samego początku rozmowa szła w jednym kierunku, więc