PTSB na marginesie. Sprzedaż może zdegradować bank do roli statysty

Irlandzki sektor bankowy stoi w obliczu kolejnego przesilenia. Z najnowszej analizy Royal Bank of Canada (RBC) wynika, że planowana sprzedaż niegdyś Permanent TSB (PTSB) – banku w większości kontrolowanego przez państwo – nie tylko nie przyniesie oczekiwanej premii, ale może oznaczać trwałe osunięcie się tej instytucji na peryferie rynku.

Eksperci RBC oceniają, że wartość PTSB może być niższa od ceny sprzed giełdowego debiutu, a cały proces sprzedaży „nie rokuje dobrze” dla irlandzkiego ministra finansów Paschala Donohoe, który liczył na odzyskanie części kosztów państwowego ratowania sektora bankowego po kryzysie finansowym. Według analizy PTSB nie jest atrakcyjnym celem przejęcia dla międzynarodowych instytucji finansowych. Powodem są ograniczone możliwości synergii, niewielka skala działalności i konieczność głębokiej restrukturyzacji, w tym redukcji zatrudnienia i zamykania oddziałów. Scenariusz ten, choć ekonomicznie uzasadniony, byłby politycznie toksyczny, zważywszy, że państwo nadal posiada 57% udziałów w banku.

„Rozumiemy atrakcyjność Irlandii jako rynku o wysokiej koncentracji i wzroście. Nie widzimy jednak atrakcyjności PTSB dla nabywcy i bylibyśmy zaskoczeni, gdyby ktokolwiek zapłacił więcej niż 2 euro za akcję” – napisali analitycy RBC. Taka wycena, na poziomie 1,1 miliarda euro, byłaby o ponad 35% niższa od obecnej ceny giełdowej (3,20 euro za akcję) i znacznie poniżej poziomu sprzed ogłoszenia procesu sprzedaży (2,35 euro).

Dla państwa oznaczałoby to stratę gotówkową rzędu 530 milionów euro względem pierwotnych kosztów ratowania dawnego Irish Life & Permanent. Jak dotąd podatnicy odzyskali ok. 2,8 miliarda euro z poniesionych wydatków, w tym 1,3 mld ze sprzedaży Irish Life w 2013 roku, lecz sprzedaż PTSB po tak niskiej cenie stanowiłaby cios w reputację rządu i jego narrację o „odbudowie wartości” systemu bankowego.

RBC wskazuje również, że model biznesowy PTSB jest wyjątkowo wrażliwy na spadki stóp procentowych, gdyż jego przychody w znacznej mierze opierają się na dochodzie odsetkowym netto. Do 2027 roku bank ma mieć najgorszy wskaźnik kosztów do dochodów w całej Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii, co czyni go finansowo ociężałym w porównaniu z konkurencją.

W tej perspektywie PTSB jawi się jako instytucja, która po sprzedaży może zostać zredukowana do roli banku marginalnego – pozbawionego skali, prestiżu i zdolności do konkurowania z większymi podmiotami. Dla potencjalnych nabywców oznaczałoby to ryzyko wejścia w trudny, kosztowny i politycznie obciążony proces restrukturyzacji, bez gwarancji zwrotu z inwestycji.

Niektórzy obserwatorzy widzą w tym jednak nie tyle katastrofę, co punkt zwrotny. Utrata złudzeń wobec PTSB może otworzyć drogę do bardziej realistycznej polityki wobec sektora finansowego – opartej nie na państwowej ambicji, lecz na chłodnej kalkulacji, a Irlandia, kraj, który z kryzysu bankowego wyszedł z bliznami, znów musi odpowiedzieć na stare pytanie: czy lepiej sprzedać tanio i zamknąć rozdział, czy trwać przy symbolicznej własności, która coraz mniej znaczy?

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. X – PTSB