Zemsta na Brytyjczykach będzie sroga
Brytyjskie i północnoirlandzkie porty, ale też ich gospodarki, mogą boleśnie odczuć manipulowanie w umowach międzynarodowych, a takimi są zarówno Protokół Irlandzki, jak i dokument brexitowy.
„Jakiekolwiek odrzucenie w całości lub części Protokołu Irlandzkiego, może skłonić UE, do takiego samego kroku w ramach umowy wyjściowej”, powiedział jeden z wyższych urzędników Unii Europejskiej, zbliżony do kół negocjacyjnych. Słowa te potwierdza irlandzki minister spraw zagranicznych Simon Coveney, który jest zdania, że nie można po prostu zniszczyć wielu miesięcy ciężkiej pracy, kiedy toczyły się negocjacje pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią.
Minister Coveney dodał, że Londyn, powinien być w tym zakresie bardzo ostrożny, gdyż otrzymał zapewnienie od strony amerykańskiej, że USA, nie pozostawią tej sprawy bez reakcji.
Już wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiadał, że Protokół Irlandzki, chroni wcześniejsze umowy, w tym Porozumienie Wielkopiątkowe, co jest istotną kwestią, również dla Amerykanów.
Wracając jednak do spraw unijnych, Simon Coveney dodał, iż w Brukseli panuje przekonanie, że nie można godzić się na wszystkie pomysły Londynu, który obrał strategię wymuszeń, a i powinien być gotowy na konsekwencje swojego postępowania. W domyśle słów ministra Coveneya wyczytać można, że Unia Europejska, o ile Brytyjczycy odrzucą Protokół z Belfastu, zastosuje kroki odwetowe, więc zawiesi obowiązywanie umowy brexitowej, a to oznacza, że Wielka Brytania, nie będzie mogła korzystać z żadnych praw z tego tytułu. Albion, potraktowany zostanie, jako państwo trzecie, z którym UE, ma wyłącznie podstawowe umowy o stosunkach międzynarodowych.
Zawiesi to właściwie handel na linii Wielka Brytania, Irlandia Północna a Unia Europejska, ale i rodowici mieszkańcy Królestwa, będą mieli znacznie utrudniony dostęp do państw unijnych. Jakby tego było mało, stosunki państwowe zostaną mocno ochłodzone, więc Downing Street, doczeka się izolacji całej Wielkiej Brytanii.
Minister spraw zagranicznych Simon Coveney ostrzegł też, że użycie przez stronę brytyjską Artykułu 16, uznane może być przez Unię Europejską, jako wypowiedzenie wojny handlowej, a wtedy, reakcje obu stron, odbiją się na ich gospodarkach, przede wszystkim brytyjskiej.
Coveney zapewnił, że Unia Europejska, rozważa obecnie wszelkie możliwości, ale skłania się ku dalszym negocjacjom, które mogą doprowadzić do rozwiązania obecnych problemów. W Brukseli mówi się również, że temperaturę rozmów, podnoszą negocjatorzy z Wielkiej Brytanii, a w rozmowach, nie pomagają komentarze płynące z gabinetu Borisa Johnsona i władz Demokratycznej Partii Unionistów z Irlandii Północnej.
Minister Simon Coveney ostrzegł również Wielką Brytanię, że elastyczność unijna, nie jest nieograniczona, więc Albion, powinien przemyśleć swoją strategię.
Bogdan Feręc
Źr: The Times