Więcej zakażeń od września
Krajowy Zespół ds. Zdrowia Publicznego uważa, że możemy mieć do czynienia ze zwiększoną ilością zakażeń koronawirusem, a stanie się tak po powrocie uczniów do szkół.
Wg Zespołu, nie da się uniknąć sytuacji zwiększonego ryzyka, ponieważ trudno jest wśród uczniów, zachować dystans społeczny, więc wzrośnie też, potencjalnie, ilość zakażeń. Opinia ta wydana została na podstawie przemyśleń Grupy Modelowania Epidemiologicznego, a jej szef, profesor Philip Nolan jest zdania, iż z całą pewnością ilość covidowych infekcji wśród uczniów, będzie rosnąć, co przełoży się na ogólną ilość transmisji, zakażeń i zachorowań.
Najmniej zagrożoną grupą, pozostaną uczniowie w poniżej 12 roku życia, ale i w tym przypadku Zespół Modelowania Epidemiologicznego stwierdza, że będzie obserwować się większą ilość dzieci z Covid-19.
Profesor Philip Nolan dodał, że o ile dzieci młodsze, są mniej narażone na zakażenie, to nie można stwierdzić z pełną odpowiedzialnością, że takie zagrożenie, nie występuje w ogóle. To z kolei prowadzi do wniosku, iż dzieci młodsze, zarażone w szkołach, mogą transmitować koronawirusa na rówieśników, a ci przekażą go swoim rodzinom oraz znajomym. Ogólny wynik zakażeń może się wtedy znacznie zwiększyć, jednak ilość osób zaszczepionych wskazuje, że zakażenia, nie będą miały formy ostrej.
Potencjalny wpływ otwarcia szkół jest wciąż przedmiotem analiz, ale zarówno NPHET, jak i Grupa Modelowania, ale też Ministerstwo Edukacji twierdzą, że szkoły, otwarte zostaną zgodnie z planem i działać mają, chociaż ze środkami zabezpieczającymi.
Grupa Modelowania Epidemiologicznego dodaje, iż wpływ otwarcia szkół na całe społeczeństwo, nadal nie jest do końca jasny i nie można odpowiedzialnie stwierdzić, czy wirus odmiany Delta, będzie wykazywał wysoką ilość transmisji, ale wydaje się, że tak będzie.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Zdj: Depositphotos