Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Wakacyjna jazda z niespodzianką: irlandzcy urlopowicze wpadają w pułapki wynajmu samochodów

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wydawało się, że to będzie prosty start do beztroskich wakacji – wylądować, odebrać kluczyki do auta i ruszyć przed siebie. Ale dla wielu wynajem samochodu za granicą kończy się finansową niespodzianką. Najnowsze badanie zlecone przez CarHireExcess.ie odsłania skalę problemu: ukryte opłaty, agresywna sprzedaż i nieoznaczone uszkodzenia pojazdów to codzienność dla turystów próbujących przemieszczać się po Europie czy poza nią.

Wyniki badania przeprowadzonego przez Opinium na próbie ponad 500 osób są niepokojące. Aż 17% respondentów przyznało, że musiało zapłacić dodatkowe opłaty, których się nie spodziewali. Jedna na pięć osób znalazła uszkodzenia w wypożyczonym samochodzie, których nie odnotowano na karcie odbioru. Dla wielu turystów takie detale kończą się poważnym rachunkiem przy zwrocie pojazdu.

Co gorsza, 13% badanych usłyszało od wypożyczalni, że nie ma potrzeby zgłaszać drobnych uszkodzeń – co stoi w sprzeczności z zaleceniami ekspertów finansowych. Zdjęcia i dokumentacja są dziś absolutną koniecznością, jeśli ktoś nie chce być niesłusznie obciążony kosztami szkód, których nie spowodował.

Agresywna sprzedaż? Jak najbardziej. Co szósty badany doświadczył presji ze strony pracowników wypożyczalni, którzy próbowali namówić ich na droższy samochód lub dodatkowe ubezpieczenie. Często pretekstem było… brak karty kredytowej. Brzmi jak wymuszanie? Dla 16% turystów tak właśnie to wyglądało. W efekcie wielu z nich kupiło polisy ochronne, których nie planowali – tylko dlatego, że system był nieelastyczny.

Problemem są też nadwyżki ubezpieczeniowe, czyli kwoty, które klient musi pokryć z własnej kieszeni, zanim firma ubezpieczeniowa zacznie działać. Wypożyczalnie oferują w takich przypadkach tzw. superzrzeczenia się odszkodowania – pozornie korzystne, bo pokrywają koszty uszkodzeń. Niestety, kosztują przeciętnie ponad 220 euro za tydzień.

Na szczęście istnieje alternatywa. Jak mówi Christian Bennett z CarHireExcess.ie, urlopowicze mogą zaoszczędzić, wykupując osobną polisę u niezależnego ubezpieczyciela. – Tygodniowa ochrona może kosztować mniej niż 25 euro, a obejmuje wszystko: uszkodzenia, kradzież, opony i szyby – zapewnia ekspert.

21% respondentów przyznało, że obawia się, iż wypożyczalnia obciąży ich za szkody, za które nie są odpowiedzialni. Takie niepokoje nie są bezpodstawne – w sytuacji, gdy nie sporządzono dokładnego protokołu odbioru, a pojazd miał wcześniej nieudokumentowane defekty, klient jest bezbronny.

Zatem co robić, by nie stracić? Przede wszystkim: przygotowanie. Sprawdź warunki wynajmu przed wylotem. Zadbaj o kartę kredytową. Fotografuj każdy zarys. I nie daj się zastraszyć presją w punkcie odbioru. Wynajem samochodu może być wygodny, ale tylko wtedy, gdy nie zamienia się w kosztowną lekcję finansową.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Simon Tartarotti on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version