W ostatniej chwili

Sektor restauracyjny i sektor pubów zostaną dzisiaj otwarte na gości wewnątrz lokali, ale nie obędzie się bez problemów, które zgłaszali właściciele.

Mają oni wiele zastrzeżeń do pracy rządu, bo ten wytyczne, jakimi powinny kierować się lokale, wydał w ostatniej chwili, więc nie pozostawił wiele czasu na przygotowania. W szeroko pojętej branży gastronomicznej mówi się, że panuje z tego powodu duża dezorientacja, bo jasności nie ma i nie było jej wcześniej, a sygnały wysyłane przez gabinet, pogrążony w sprzecznych opiniach, nie pomagają w ponownym uruchomieniu pubów, barów, kawiarni i restauracji, które od dzisiaj przyjmować mogą osoby zaszczepione wewnątrz pomieszczeń.

Również pracownicy lokali nie do końca wiedza, jak mają się zachować, bo nałożono na nich dodatkowe obowiązki, a te, po pierwsze są dla nich całkiem nowe, a po drugie, mogą narazić ich na nieciekawe reakcje klientów. Powiedzieć też trzeba, że kontrolujący zezwolenia na wejścia do pubów i restauracji, to najczęściej ludzie młodzi, więc czasami mogą mieć problemy w opanowaniu natrętnych lub uciążliwych gości przy wejściu, więc na pierwszą linię frontu, także należałoby wysłać personel, uzbrojony w doświadczenie, a to może sprawić problemy i podnieść koszty prowadzenia lokalu.

To nie wszystko, z czym od dzisiaj będą musieli sobie radzić właściciele lokali gastronomicznych, bo przecież wejście do lokalu, trzeba będzie zaanonsować, więc prowadzić listę zapisów na stoliki znajdujące się wewnątrz, czyli to kolejna dodatkowa czynność, z jaką spotkają się zatrudnieni w pubach i restauracjach. Na domiar złego, restauratorzy obawiają się, że mogą mieć do czynienia z falą tzw. fałszywych rezerwacji, więc lokale mogą, chociaż tak prawdopodobnie się nie stanie, świecić pustkami.

Kolejnym problemem obu sektorów jest brak rąk do pracy, co już wiele razy było podkreślane, więc trudno jest obecnie znaleźć odpowiednio dobrze wyszkolony personel.

Właściciele pubów, restauracji, barów i kawiarni obawiają się też, iż mogą, poprzez działania i zarządzenia gabinetu, narażeni być na nadużycia ze strony przeciwników szczepień oraz osób sprzeciwiających się wprowadzonym ograniczeniom, a to prowadzić może do napięć i sytuacji, w których niezbędna okaże się interwencja policji. Jednak sam problem, jaki potencjalnie zostanie wywołany, nie jest i o tym należy pamiętać, dziełem właścicieli pubów i restauracji, a winnych poszukać należy w Leinster House.

Bogdan Feręc

Źr: Independent