W Irlandii nie ma już miejsca dla uchodźców

Wesprzyj naszą pracę na Go Fund Me. Dziękujemy!

W prostych słowach można powiedzieć, że Irlandia właśnie zamknęła drzwi przed uchodźcami, a mówi o tym oficjalny komunikat rządu.

Jak wynika z opublikowanego obwieszczenia gabinetu w Dublinie, dla uchodźców nie ma już na Zielonej Wyspie miejsca, chociaż nadal będzie się zezwalać na „napływ uchodźców i migrantów z całego świata”. Rząd sugeruje jednak, iż nie mogą się oni spodziewać udzielenia im zakwaterowania, a oferowana będzie prawie wyłącznie pomoc żywnościowa i medyczna.

Informacja przekazana została już Ambasadzie Ukrainy w Dublinie, która leży w największym zainteresowaniu rządu, a stało się tak dlatego, iż państwo spodziewa się w tym roku kolejnych kilkudziesięciu tysięcy ukraińskich uchodźców, którzy mogą szukać schronienia na wyspie.

Sytuacja mieszkaniowa jest zła, pogarszała się od wielu miesięcy, a rząd znalazł się pod dużą presją opinii publicznej, która wskazywała, że to przyjmowanie uchodźców i osób starających się o azyl w Irlandii, pogorszyło problem z zakwaterowaniem wewnętrznym Irlandii. Aktualnie w Irlandii przebywa ponad 70 000 uchodźców wojennych z Ukrainy, a wielokrotnie podkreśla się, że są oni lepiej traktowani, niż rodzimi mieszkańcy wyspy oraz rezydenci i głównie chodzi tu o dostęp do darmowego zakwaterowania, pomocy socjalnej, ale też darmowej opieki medycznej.

Wiadomo też, bo i to zostało zasugerowane, że rząd nie ma już właściwie lokali, w których mógłby zakwaterować kolejne grupy uchodźców i migrantów, a w tym celu dążyć do pozyskiwania mieszkań w domach prywatnych, za co płacić będzie 800 € miesięcznie.

Dane imigracyjne mówią jednak, że o ile ilość uchodźców napływających do Irlandii jest nieco niższa, niż było to wcześniej, to jednak trwa nieprzerwanie, a „Irlandia pęka już w szwach” i nie może zaproponować żadnego rozwiązania, by w odpowiedni sposób zakwaterować migrantów. Wiele mówi się teraz i mówi się już oficjalnie, że kraj nie może dostarczyć usług socjalnych oraz zakwaterowania stałym rezydentom wyspy, więc należy zrobić coś, by dostępne były one dla tych osób na odpowiednim poziomie.

Może to oznaczać, iż w świat popłynął właśnie komunikat, jak to ostatnie obwieszczenie rządu, że nie ma zakazu wjazdu na wyspę uchodźców i azylantów, ale państwo nie może zaoferować im niczego więcej od jedzenia i opieki medycznej w koniecznych przypadkach.

Bogdan Feręc

Źr: The Liberal

Photo Facebook