W Europie brakuje kierowców i ciężarówek
Ostatnie tygodnie to ogromne braki, jakie odczuwa wiele państw europejskich, które zaczęły odbudowę po pandemii, a wąskimi gardłami są obecnie łańcuchy dostaw.
Najbardziej w tym zakresie cierpi teraz Wielka Brytania, która po wyjściu ze wspólnego rynku, nie może już liczyć na wsparcie sąsiadów z Unii Europejskiej i jak mówią tamtejsze władze lokalne, wkrótce niedobory towarów, mogą być jeszcze większe. O takich samych problemach wspomina się również w Irlandii, bo i tu, poszukuje się kierowców ciężarówek, albowiem część towarów albo pozostaje na wyspie i czeka na odtransportowanie, albo nie dotarło do portów.
Także w portach morskich rośnie ilość magazynowanych kontenerów, gdyż braki kierowców, opóźniają odbiór przesyłek, co z kolei powoduje opóźnienia w zakresie dostarczania towarów do odbiorców.
W Irlandii nie mówi się jeszcze o kryzysie zaopatrzenia, a o pewnych perturbacjach w dostawach, ale o ile sytuacja nie zmieni się w najbliższych tygodniach, również Republika, może zacząć cierpieć z powodu opóźnień w dostawach, przede wszystkim artykułów spożywczych. Opóźnień w realizacji zamówień z zagranicy boją się także irlandzcy wytwórcy, którzy w komponenty lub półprodukty, zaopatrują się poza granicami wyspy, bo w tym zakresie, nie obowiązuje prawo pierwszeństwa dostaw, jak ma to miejsce z towarami spożywczymi, lekami i artykułami o krótkim terminie przydatności do spożycia.
Podobna sytuacja panuje też w naszej ojczyźnie, bo i Polska zgłasza braki kierowców oraz samochodów transportowych, a firmy przewozowe, pracują obecnie na najwyższych obrotach, natomiast kierowcy, ograniczani są aktualnie wyłącznie przepisami o prawie drogowym, więc odbywają jedynie wymagane przepisami przerwy.
Bogdan Feręc
Źr: Reuters