Biały Dom potwierdził doniesienia portalu Politico, według których Stany Zjednoczone wstrzymały przekazywanie części pocisków do systemów obrony powietrznej Ukrainie. Jak stwierdziła zastępczyni rzeczniczki Białego Domu Anna Kelly…
– Ta decyzja została podjęta, aby postawić interesy Ameryki na pierwszym miejscu po przeglądzie Departamentu Obrony (DOD) wsparcia wojskowego i pomocy udzielanej przez nasz kraj innym państwom na całym świecie. Siła Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych pozostaje niepodważalna – wystarczy zapytać Iran – napisała Kelly w oświadczeniu przekazanym dziennikarzom.
Według wcześniejszych ustaleń Politico Pentagon postanowił wstrzymać dostawy niektórych rodzajów pocisków na Ukrainę w związku z niskim poziomem zapasów w amerykańskim arsenale. Jak podała telewizja PBS, wstrzymane mają zostać m.in. rakiety PAC-3 do systemów Patriot, pociski artyleryjskie kalibru 155 mm (według Politico chodzi o pociski kierowane), pociski GMRLS do systemów HIMARS oraz rakiety AIM-7 wykorzystywane w systemach NASAMS i myśliwcach F-16.
Decyzję o częściowym wstrzymaniu pomocy – w ramach pakietu zatwierdzonego jeszcze przez prezydenta Joe Bidena – miał podjąć wiceszef Pentagonu Elbridge Colby, znany ze swojego sceptycznego podejścia do dalszego wspierania Kijowa. W wydanym oświadczeniu Colby nie zaprzeczył doniesieniom, zaznaczając jedynie, że Pentagon „nadal dostarcza prezydentowi solidne opcje mające na celu kontynuację pomocy wojskowej dla Ukrainy, zgodnie z jego celem, jakim jest zakończenie tej tragicznej wojny”.
Według źródeł Politico, plany ograniczenia części dostaw przygotowano już w marcu. Przewidywały one przekierowanie niektórych partii amunicji z Ukrainy do amerykańskich magazynów lub do Izraela, który od października ubiegłego roku prowadzi operacje militarne w Strefie Gazy i wymaga systematycznych dostaw uzbrojenia.
Decyzję o wstrzymaniu dostaw potępili demokratyczni kongresmeni, a wiceszefowa Komisji Spraw Zagranicznych Senatu Jeanne Shaheen stwierdziła w oświadczeniu, że Pentagon osłabia obronę Ukrainy „w momencie, w którym Rosja bombarduje ukraińskie miasta i zabija cywilów noc po nocy”.
– Prezydent Trump obiecał zaledwie w zeszłym tygodniu, że poszuka dodatkowych systemów obrony powietrznej dla Ukrainy, ale sekretarz Hegseth i podsekretarz Colby najwyraźniej go ignorują – napisała Shaheen, odnosząc się do wypowiedzi Trumpa podczas szczytu NATO, gdy ukraińska dziennikarka zapytała go o możliwość przekazania kolejnych baterii Patriot. Trump odpowiedział wtedy, że „sprawdzi” tę kwestię.
Według komentatorów w Waszyngtonie decyzja Pentagonu może świadczyć o wyraźnej zmianie priorytetów strategicznych Stanów Zjednoczonych. Po ponad dwóch latach intensywnego wsparcia Ukrainy administracja koncentruje się obecnie na odbudowie własnych rezerw oraz na wsparciu Izraela, który oczekuje stałych dostaw amunicji i rakiet przechwytujących.
W oświadczeniu Anna Kelly podkreśliła również, że ograniczenie transferów amunicji nie oznacza słabości amerykańskich sił zbrojnych: – Siła Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych pozostaje niepodważalna – wystarczy zapytać Iran – stwierdziła, nawiązując do ostatnich napięć w Zatoce Perskiej.
Na razie nie wiadomo, kiedy wstrzymane dostawy mogłyby zostać wznowione. Źródła w Pentagonie wskazują, że decyzje w tej sprawie będą zależały zarówno od bieżącej sytuacji operacyjnej w Ukrainie, jak i od planów rozmieszczenia amerykańskich systemów obronnych na innych teatrach działań.
Bogdan Feręc
Źr. PAP
Photo by Sebastian Herrmann on Unsplash