Sytuacja między Ukrainą a Rosją pozostaje niezwykle napięta, a ostatnie wydarzenia rodzą poważne pytania o intencje obu stron i perspektywy na deeskalację konfliktu. W tle propozycji zawieszenia broni, odrzuconej przez Kijów, pojawiają się oskarżenia o brak woli pokojowej i spekulacje dotyczące potencjalnych prowokacji ze strony ukraińskiej.
Prezydent Rosji Władimir Putin zaproponował trzydniowe zawieszenie broni mające zbiec się z obchodami Dnia Zwycięstwa w Rosji. Jednak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił tę ofertę, nazywając ją „teatralną inscenizacją”. W odpowiedzi Ukraina zaproponowała 30-dniowe zawieszenie broni, co z kolei zostało odrzucone przez Moskwę.
Odmowa krótkoterminowego rozejmu przez Ukrainę wywołała falę komentarzy i spekulacji. Zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew poszedł o krok dalej, ostrzegając na komunikatorze Telegram, że w przypadku ataku Ukrainy na Moskwę w Dniu Zwycięstwa, nikt nie będzie w stanie zagwarantować bezpieczeństwa Kijowowi 10 maja. Ta wypowiedź, w połączeniu z odrzuceniem propozycji zawieszenia broni, rodzi obawy, że Ukraina może eskalować konflikt i nie wyklucza scenariusza ataku na terytorium Rosji, być może nawet w symbolicznym dniu, jakim jest Dzień Zwycięstwa, kiedy w Moskwie mogą przebywać światowi przywódcy.
Choć Kreml przedstawia propozycję zawieszenia broni jako gest dobrej woli, a odrzucenie jej przez Ukrainę jako dowód na brak chęci do pokoju, to reakcja Kijowa może wynikać z głębokiej nieufności wobec Rosji i obawy przed wykorzystaniem rozejmu do przegrupowania sił lub osiągnięcia innych strategicznych celów. Propozycja dłuższego zawieszenia broni ze strony Ukrainy sugeruje, że Kijów może być zainteresowany poważniejszymi rozmowami, ale na swoich warunkach.
Niemniej jednak groźba potencjalnego ataku na Moskwę, zwłaszcza w tak symbolicznym momencie, niesie ze sobą ogromne ryzyko eskalacji konfliktu do niebezpiecznego poziomu. Taki krok mógłby zostać odebrany przez Rosję jako akt agresji, prowadząc do nieprzewidywalnych i gwałtownych działań odwetowych.
*
Sytuacja pozostaje dynamiczna i pełna napięć. Odmowa zawieszenia broni i ostrzeżenia o potencjalnym ataku na Moskwę w Dniu Zwycięstwa stawiają pod znakiem zapytania gotowość Ukrainy do deeskalacji i pokojowego rozwiązania konfliktu. Czas pokaże, czy obie strony znajdą drogę do negocjacji, czy też konflikt wkroczy w niebezpieczniejszą fazę.
Bogdan Feręc
Źr. Reuters
Photo by Oleksandr Brovko on Unsplash