Uchodźcy będą bezdomni

Irlandzki rząd nie rozważa możliwości ograniczeń w przyjmowaniu uchodźców, ale zaznacza, że po przybyciu do kraju, może nie być w stanie zagwarantować im zakwaterowania.

W poniedziałek odbędzie się specjalne posiedzenie rządu w tej sprawie, a omawiane mają być możliwości zakwaterowania migrantów, w tym uchodźców wojennych z Ukrainy oraz osób ubiegających się o azyl w Irlandii. Obecnie urzędnicy kilku departamentów rządowych kończą przegląd możliwości zakwaterowania uchodźców, w tym wykorzystania wszelkich dostępnych w Irlandii budynków, nie wyłączając z tego budynków lotniskowych w Dublinie, hal poprodukcyjnych i nieużywanych obiektów, jakie wcześniej służyły jako domy opieki.

Największy problem ujawnia się obecnie w stolicy, a właściwie wszystkie instytucje zajmujące się migrantami zgłaszają, że nie mają już miejsc na zakwaterowanie uchodźców oraz azylantów, więc problem Dublina zacznie być rozwiązywany, przesyłaniem uchodźców w inne rejony kraju.

O możliwości braku zakwaterowania uchodźców i azylantów powiedział minister ds. dzieci i integracji Roderic O’Gorman, który zaznaczył, że niektóre z tych osób, mogą być po przybyciu na wyspę bezdomne i spowodowane ma to być brakiem dostępnych lokali mieszkalnych. Premier Micheál Martin idzie w swoich opiniach w nieco innym kierunku i twierdzi, że: „rząd zrobi wszystko, co możliwe, aby tego uniknąć i zapobiec” sytuacji, aby uchodźcy pozostawali na ulicach.

Jest też opinia wicepremiera Leo Varadkara, który dodał, że zakwaterowanie dla osób przybywających w najbliższym czasie do Irlandii, nie może być już gwarantowane.

Leo Varadkar:

– Prawda jest taka, że ​​nie jesteśmy już w stanie zapewnić zakwaterowania wszystkim, którzy przyjeżdżają do kraju. Musimy być w tym szczerzy. Dołożymy wszelkich starań, aby pomieścić jak najwięcej osób. Obecnie korzystamy z wielu miejsc hotelowych, próbując znaleźć stare budynki i przywrócić je do użytku, upewniając się, że wspieramy społeczności, które przyjęły wiele osób z Ukrainy i innych krajów. Ale jest to bardzo trudna sytuacja i jedziemy na tym samym wózku, co prawie każdy kraj w Europie. Nie możemy odwrócić się od tych ludzi plecami, ale musimy być uczciwi. Chociaż nie ma ograniczeń co do stopnia współczucia Irlandczyków, istnieją ograniczenia co do zdolności. W tej chwili jesteśmy w sytuacji, w której nie możemy zagwarantować zakwaterowania każdemu, kto przyjedzie.

Wicepremier potwierdził, że gabinet nie bada obecnie możliwości wprowadzenia ograniczeń w przyjmowaniu uchodźców, gdyż zobowiązał się w Europie do przyjmowania uchodźców, jednak problem narasta i należy ten w jakiś sposób rozwiązać.

Leo Varadkar:

– To nie jest coś, co możemy zrobić, poza tym, że stanowiłoby to naruszenie prawa europejskiego i poza faktem, że byłoby to mówienie sąsiednim krajom, które okazują nam dużą solidarność, że powinny zająć się tym problemem; to nie jest dla nas opcja. Wiem, że niektórzy powiedzą „załóż czapkę na przyjazdy”, co nie jest możliwe, dopóki jesteśmy członkiem Unii Europejskiej. To tak nie działa. Trump próbował zbudować mur, nie powstrzymało to ludzi przed przyjazdami. Brytyjczycy próbowali wsadzać ludzi do samolotów i wysyłać ich do Afryki, ale to też nie działało. Prawda jest taka, że ​​świat jest w ruchu.

Aktualnie w kraju 25% wszystkich łóżek hotelowych jest już zajętych przez uchodźców wojennych z Ukrainy, a i wiele osób wciąż udziela schronienia uchodźcom we własnych domach, rząd musi zająć się tymi przypadkami, by znaleźć dla nich odpowiednie miejsca zamieszkania. To będzie jednak bardzo trudne, bo z szacunków Departamentu Integracji wynika, że do końca roku, w kraju może być potrzebnych kolejnych 15 000 łóżek dla migrantów.

Gabinet zajmie się też kwestią zwiększenia dotacji dla właścicieli domów, którzy przyjęli pod dach uchodźców z Ukrainy, a dotyczyć ma kwoty 400 €, bo ta może być zwiększona, dodał premier Martin.

Bogdan Feręc

Źr: The Irish Times

Image by Hans from Pixabay 

© POLSKA-IE: MATERIAŁ CHRONIONY PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Los małych kawiarni
Ponad 200 staranowan