W okolicy Cork, przy bocznej drodze łączącej Carrs Hill i Maryborough, zaledwie trzy tygodnie temu otworzyła swoje podwoje Lapland Dairy. Ten nowo powstały zakład mleczarski zdążył już zyskać ogromną popularność, a jego świeże, niehomogenizowane mleko, produkowane i pasteryzowane na miejscu, stało się hitem mediów społecznościowych.
Za tym śmiałym przedsięwzięciem stoi para, która postanowiła połączyć nowoczesną technologię z tradycyjnym podejściem do produkcji mleka. Choć większość mleka od ich stada nadal trafia do większych dystrybutorów, nowa inicjatywa okazała się strzałem w dziesiątkę. Jak przyznaje współwłaścicielka samoobsługowego sklepu mleczarskiego Heather Smith. Pomysł, jak dodaje, narodził się po obejrzeniu programu telewizyjnego. Wspólnie z mężem Melvynem, którego rodzina od pokoleń prowadzi farmę w Laponii, dostrzegli potencjał swojej lokalizacji. Badania ruchu drogowego wykazały, że każdego dnia przejeżdża tamtędy aż 7000 samochodów, co dawało nadzieję na zainteresowanie klientów.
Inwestycja w nowy budynek i technologię była sporym wyzwaniem, zwłaszcza dla Melvyna. Jednak ciężka praca szybko przyniosła efekty. Dziś farma tętni życiem, a klienci, zarówno nowi, jak i stali, regularnie przybywają, aby napełnić swoje szklane butelki świeżym mlekiem. Możliwość zakupu szklanej butelki i napełnienia jej zwykłym lub smakowym mlekiem za pomocą zbliżeniowych płatności automatycznych to innowacyjne rozwiązanie, które przypadło do gustu konsumentom.
Ogromny wpływ na popularność Lapland Dairy mają media społecznościowe. Jak podkreśla Heather, zdjęcia i filmy udostępniane przez zadowolonych klientów na Instagramie i TikToku działają jak najlepsza reklama. Wśród klientów pojawiły się również znane osobistości, takie jak były irlandzki olimpijczyk i trener „Ireland’s Fittest Family” Derval O’Rourke, a wieść o mleku z Lapland Dairy rozeszła się także wśród czołowych rugbystów kraju.
To, co przyciąga tłumy, to nie tylko świeżość i tradycyjny smak mleka, ale także nowość oferowanych smaków. Lapland Dairy kupuje płynne aromaty i dodaje je do mleka w trakcie nalewania, co zapewnia idealne połączenie. Największym powodzeniem cieszą się smaki truskawkowy i czekoladowy, ale w ofercie znajdują się również bardziej nietypowe propozycje, takie jak whisky ze śmietanką, Oreo czy słony karmel.
Lapland Dairy to doskonały przykład tego, jak połączenie lokalnej tradycji z nowoczesnym podejściem i sprytnym wykorzystaniem mediów społecznościowych może zaowocować sukcesem i zdobyć serca klientów. Ten nowy punkt na mapie Cork z pewnością na długo zagości w świadomości miłośników świeżego i smakowego mleka.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Debby Hudson on Unsplash