Wiele razy mówiło się, że Irlandia może mówić o sobie, iż jest krajem pod wieloma względami stabilnym, a jednocześnie mieszkańcy tego kraju zadowoleni byli z takiej opinii.
To wszystko od jakiegoś czasu zaczyna się zmieniać, więc widać zarówno na niwie gospodarczej, co niejednokrotnie już podkreślałem, ale też zaczynają się sprawdzać moje przewidywania, które dotyczą sfery politycznej. Ileż to razy twierdziłem, że Irlandia utrzymuje się na powierzchni, gdyż czerpie zyski z podatków płynących z zagranicznych koncernów, które mają siedziby na wyspie, a o ile ich braknie, wpadnie w duże kłopoty.
Tak stało się już w tym tygodniu, kiedy minister ds. wydatków i reform Paschal Donohoe powiedział, że podatek od osób prawnych, nie będzie już wytwarzał nadwyżek budżetowych, więc w prostych słowach stwierdził, że pieniądze przestaną płynąć do Skarbu Państwa nieprzerwanym strumieniem.
Oznacza to, iż państwowa kasa zacznie pustoszeć, a i trzeba będzie znaleźć dodatkowe źródła przychodów. Podobne sądy wyrażałem pod względem politycznym, kiedy kilka lat temu okazało się, że ani Fianna Fáil, ani też Fine Gael, nie będą mogły już tworzyć samodzielnych rządów. Obecnie mamy od dwóch kadencji koalicję obu tych ugrupowań, a i konieczne stało się doproszenie trzeciego ugrupowania, by zachować większość parlamentarną.
Najnowsze sondaże są wyłącznie potwierdzeniem moich przewidywań, bo z ankiety przeprowadzonej na zlecenie Sunday Independent przez Ireland Thinks wynika, że Sinn Féin, Fianna Fáil i Fine Gael tracą poparcie społeczne.
Z kolei zyskują niezależni, więc i zrozumiałe jest postępowanie Simona Harrisa, który zabiegał przed głosowaniem w zakresie wyboru jego osoby na premiera, o głosy posłów niezależnych.
Z badania wynika, że w ostatnim sondażu Sinn Féin straciła jeden punkt i poparcie dla tego ugrupowania wynosi 26%. Fine Gael ma 21%, również o 1% mniej, pomimo objęcia funkcji lidera przez Simona Harrisa. Fianna Fail także traci 1%, przy 16 proc. poparciu.
Socjaldemokraci to 6%, a Partia Zielonych i Aontú również pozostają na swoich pozycjach, zachowując po 4%. Partia Pracy spadła o 1%, przy czym zachowała 3% głosów, natomiast Solidarność / People Before Profit pozostają na niezmienionym poziomie i wciąż mają 2%.
Niezależni odnotowują największy wzrost w ostatnich miesiącach i wspięli się na poziom 17%, co oznacza wzrost o 3%.
Badanie zostało przeprowadzone na próbie 1334 osób w piątek i sobotę 5-6 kwietnia, a margines błędu wynosi 2,7%.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by Nils Nedel on Unsplash