„Stephen Donnelly musi przyznać, że Trybunał Kontroli Szyjki Macicy zawiódł”
Dane udostępnione przywódcy Aontú Peadarowi Tóibínowi przez Państwową Agencję ds. Roszczeń pokazują, że od 2018 r. kobiety lub rodziny wniosły 310 roszczeń przeciwko państwu w związku z kontrowersjami dotyczącymi kontroli szyjki macicy.
77 z tych wniosków wpłynęło w tym roku. 38 wniosków pochodzi od rodzin kobiet, które już zmarły. Oddzielnie minister zdrowia Stephen Donnelly potwierdził posłowi Tóibínowi, że tylko 8 roszczeń zostało zgłoszonych do Trybunału Kontroli Szyjki Macicy.
Odpowiadając na udostępnione mu liczby, deputowany Tóibín powiedział:
– Trybunał ds. Kontroli Szyjki Macicy powstał w październiku ubiegłego roku, a okno, w którym można było wnosić roszczenia, początkowo miało wygasnąć w lipcu, ale rząd wprowadził przepisy tuż przed datą wygaśnięcia, aby przedłużyć termin składania wniosków do stycznia 2022 roku. robiąc to, rząd powołał się na Covid-19 i cyberatak HSE, jako mające wpływ na ich pracę, ale spekuluję, że prawdziwym powodem przedłużenia była nadzieja na zwiększenie liczby roszczeń. Minister zdrowia musi teraz zaakceptować, że nie ma wątpliwości, iż w zeszłym roku minister Donnelly wyrządził wiele krzywdy grupie 221+, gdy zlekceważył ich zastrzeżenia co do planów Trybunału i posunął się naprzód z powołaniem trybunału wbrew obietnicom złożonym grupie. Spowoduje to ogromne koszty dla państwa/podatnika, a także dla poszczególnych kobiet i rodzin dotkniętych tym skandalem. Minister musi zrewidować to prawodawstwo i ponownie nawiązać kontakt z kobietami w bardziej uczciwy i szczery sposób niż w zeszłym roku. Musi też pogodzić się z porażką w tej sprawie i wyrwać się z piasku, przyznając, że Trybunał Kontroli Szyjki Macicy, zawiódł.
Opr: Bogdan Feręc
Źr: Aontú