Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Stanisław Żaryn: Rządowy program ochrony wyborów jest skompromitowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa Stanisław Żaryn komentuje aferę prawdopodobnie nielegalnej kampanii wyborczej na Facebooku z gatunku czarnego PR-u, wymierzonej w K. Nawrockiego i S. Mentzena.

W środę Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) opublikowała komunikat dotyczący nieprawidłowości w toczącej się kampanii wyborczej w mediach społecznościowych.

Reklamy polityczne, które mogły zostać opłacone z zagranicy i miały znamiona dezinformacji, zostały zablokowane przez firmę META po interwencji OAD NASK. To efekt działań prowadzonych w ramach projektu „Parasol Wyborczy”, którego celem jest przeciwdziałanie manipulacjom w okresie kampanii wyborczej. (…) Działania miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych. Realizowane przez konta reklamowe kampanie dotyczyły szczególnie Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. Analiza wskazuje na możliwą prowokację. Jej celem mogło być działanie na szkodę kandydata rzekomo wspieranego przez tego typu reklamy oraz destabilizacja sytuacji przed wyborami prezydenckimi

– napisała instytucja.

Szybko podniosły się komentarze, że komunikat próbuje odwrócić rzeczywistość poprzez pokazanie faktycznego beneficjenta kampanii, Rafała Trzaskowskiego, jako poszkodowanego.

W piątek portal wp.pl opublikował informacje, zgodnie z którymi kampania zablokowana przez firmę META była powiązana z organizacją Akcja Demokracja, której prezes Jakub Kocjan jest powiązany z Platformą Obywatelską.

Skompromitowany „Parasol Wyborczy” i NASK

W rozmowie z Jaśminą Nowak doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa Stanisław Żaryn mówi, że cała sprawa kompromituje nie tylko NASK, ale cały rządowy program ochrony wyborów, który jest promowany od dłuższego czasu pod hasłem „Parasola Wyborczego”.

Te kampanie, o które chodzi, funkcjonują w polskich mediach społecznościowych od wielu dni czy nawet tygodni. Były opisane przez dziennikarzy i ekspertów. Również my w Fundacji Instytut Bezpieczeństwa Narodowego ocenialiśmy ją jako jeden z najpoważniejszych incydentów w kampanii wyborczej. NASK dopiero po wpływem nacisków społecznych się w ogóle tej sprawie przyjrzał. Jest to dowodem na to, że wcześniej ci ludzie udawali, że sprawy nie widzą, bo trudno wytłumaczyć inaczej bezczynność rządowej agencji

– podkreśla Żaryn.

Slużby w stanie jałowości

Pytany o sprawę podpalenia centrum handlowego przy ul. Marywilskiej i ostatnich ustaleń, dotyczących sprawstwa rosyjskich służb specjalnych, jak też ogólnie kondycji polskich służb, Żaryn odpowiada, że wg sygnałów, które do niego docierają, atmosfera w tych formacjach jest fatalna.

Służby zostały niestety postawione w stan pewnej jałowości. Tam robi się tylko to, co absolutnie trzeba i nie ma żadnej strategii, jak nimi zarządzać i stawiać im priorytety. Mam takie przekonanie, że w Polsce służby specjalne mają potencjał, są w stanie skutecznie nas zabezpieczać, ale muszą do tego współpracować z mądrymi politykami, a z tym jest poważny problem. I niestety, ten system zepsuty od głowy, nie będzie nigdy wydolny

– ocenia Stanisław Żaryn.

Jaśmina Nowak

Wnet.fm

Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version