Sprzedaż detaliczna niezmiennie się obniża
Złe informacje dla rynku detalicznego zdają się nie mieć końca, a Kantar już szósty miesiąc z rzędu mówi, że sprzedaż w kraju spada.
Z badania, jakie prowadzi Kantar Worldpanel, wynika, że inflacja w Irlandii tłumi nastroje zakupowe mieszkańców Irlandii, a może się to też odbić na świątecznych zakupach. Ogólna sprzedaż rok do roku dla października spadła o 2,6%, chociaż utrzymała się na takim samym poziomie, jak miało to miejsce we wrześniu, a wtedy widać było niewielki, bo o 0,7 proc. wzrost sprzedaży, co miało być spowodowane prezentacją budżetu.
Spowolnienie sprzedaży wynika jednak z innych wysokich kosztów utrzymania, w tym rosnących cen nośników energii oraz paliw, ale i sam wzrost cen artykułów konsumpcyjnych jest hamulcem do dokonywania ich bez wyraźnej potrzeby.
Sprzedaż napojów i żywności rok do roku dla października spadła o 8,9%, a inflacja dla tej samej grupy towarów wynosi obecnie 13,4%, czyli typowe zakupy rocznie droższe są średnio o 941 €. Ceny paliw pędnych były jednym ze składników procesu oszczędzania przez gospodarstwa domowe, ale wartość sprzedaży paliw podniosła się w skali roku o 18,8%, jednak wolumen sprzedaży podniósł się zaledwie o 1,9%, czyli widać tu wpływ samych cen. O 6% mniej w Irlandii kupowało się mebli, jednak wzrosła sprzedaż odzieży i obuwia i sprzedawcy zanotowali wzrost o 6,5%. Zakupy dokonywane w pubach podniosły się w październiku o 3%. Znacznie mniej sprzedano w poprzednim miesiącu batoników i ich sprzedaż pozostała na poziomie niższym sprzed lutego 2020 roku o 7,5%. O 4,8% spadła sprzedaż internetowa, chociaż ogólna sprzedaż detaliczna w październiku, była o 3,2% wyższa, niż miało to miejsce przed pandemią.
Wg Impulsu Ekonomicznego, który prowadzony jest przez Bank of Ireland, 2/3 sprzedawców spodziewa się, że ich tegoroczne obroty będą takie same, jak w roku ubiegłym, a niewielka część dodaje, iż mogą być nieco wyższe. Przyczyną mogą być deklaracje konsumentów, bo ci stwierdzili, że zamierzają na tegoroczne święta wydać tyle samo lub nieco więcej, jak w roku ubiegłym, natomiast okres przed i świątecznych zakupów, zazwyczaj podnosi obroty sklepów, więc wpływa na bilans roczny.
*
Tu jednak pojawiają się też inne opinie, więc deklaracje konsumentów, wcale nie muszą iść w parze z ich faktycznymi wydatkami na koniec roku, a przecież już wcześniej w innych badaniach ujawniano, że klienci na te święta raczej nie będą wydawać więcej, niż miało to miejsce rok temu. Część konsumentów mogła jednak uznać, że rachunki energetyczne nie będą dla nich dużym obciążeniem, więc poprzez rządowe dotacje na ogrzanie i oświetlenie domów wydadzą nieco mniej, niż się spodziewali, co z kolei może prowadzić do zmian decyzji zakupowych, czyli zwiększenia wydatków świątecznych.
Bogdan Feręc
Źr: Indepnedent
Photo by Michal Matlon on Unsplash