Jak przed każdą jesienią i zimą dwa największe instytuty meteorologiczne przygotowały prognozy długoterminowe, a te dotyczą m.in. północnych rubieży Europy, czyli Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Naukowcy z amerykańskiego National Oceanic and Atmospheric Administration oraz rosyjskiego Gis Meteo są zdania, iż modele meteorologiczne wskazują, że czeka nas kilka niespokojnych miesięcy. Wg synoptyków, obecny układ frontów atmosferycznych jest wyraźną wskazówką, że jesień i zima należeć będą do okresów raczej wietrznych, a i mają nadciągać nad Europę, intensywne zjawiska pogodowe.

W przypadku samej Irlandii przewiduje się bardzo aktywny okres od października do połowy grudnia, kiedy to nawiedzające wyspę wiatry mają być silne i bardzo silne, ale i w końcówce stycznia, pogoda ma być wyjątkowo zła. Dużo mówi się o możliwości chłostania Zielonej Wyspy przez huragany, których może być nieco więcej, niż było to w latach ubiegłych, a wszystko za sprawą układów barycznych, jakie obserwowane są w Zatoce Meksykańskiej i w kwestii zmian w Prądzie Zatokowym.

Właśnie z Golfsztromem łączy się zmiany w irlandzkiej aurze, więc ten słabnący prąd, nie będzie w tak wyraźny sposób chronił wyspy i spychał części frontów głębiej na północ. Z tego wynika, że wiatr, o ile nie będzie pochodził znad środkowej części Oceanu Atlantyckiego, to pojawi się z rejonów arktycznych, czyli prawdopodobnie przyniesie znacznie niższe temperatury.

Natomiast ścieranie się frontów z północy i pochodzących z rejonów USA, może przynieść nam intensywne zjawiska w postaci burz z obfitym deszczem, a nawet śniegiem.

W przypadku samych huraganów te należeć mają do kategorii średnich i silnych, co z kolei oznacza, że prędkość wiatru w chwili wejścia nad ląd, może znacznie przekraczać 130 km/h.

O ile te przewidywania się sprawdzą, a zgodne są z opiniami ekspertów ds. pogody z Irlandii oraz Wielkiej Brytanii, to czeka nas raczej słaba pod względem pogody jesień, a i zima może być nieco ostrzejsza.

Bogdan Feręc

Źr: MeteoWorld