Schyłek Martina. Kto po nim?
Posłowie i senatorowie udali się, w ich przekonaniu, na zasłużone wakacje, ale przynajmniej ci z Fianna Fáil, nie oddają się błogiemu wakacyjnemu lenistwu.
Chodzi o sprawę sprzed parlamentarnych wakacji, więc wewnętrzne spory o przywództwo w partii, a i zarzuty, jakie pod adresem swojego szefa, Micheála Martina, wysuwa część członków Fianna Fáil. W partii Martina można powiedzieć, że panuje duży ruch i przeciwnicy wodza, prowadzą rozmowy w całym kraju, a i zastanawiają się, kogo desygnować na kolejnego lidera, który poprowadzi ugrupowanie.
Zmiany mogą nastąpić już niedługo, bo wewnętrzna opozycja Martina, głośno mówi, że lider, nie powinien trwać na swoim stanowisku do końca jego kadencji, gdyż przysparza całej partii problemów. Z tych, które wymienia się zawsze, najważniejszym jest chyba ten, że w rządzie, Fianna Fáil została zdominowana przez Fine Gael, a jeszcze gorzej będzie, kiedy Martina, po połowie kadencji, bo tak mówi umowa koalicyjna, zastąpi Leo Varadkar.
Wielu polityków Fianna Fáil twierdzi, że ich szef, działa obecnie pod dyktando Fine Gael, a i jest zbyt uległy wobec pomysłów Varadkara i jego ministrów, więc albo powinien zakończyć ten mariaż i samodzielnie uchwycić ster państwa, albo odejść z funkcji lidera, a także premiera. Mówi się też, aby Micheálowi Martinowi dać szansę i pozwolić na samodzielne złożenie obu funkcji, by odszedł z twarzą, ale to rozwiązanie wydaje się obecnie najmniej prawdopodobne, bo lider Fianna Fáil, nie ma takich planów, a i przebąkuje coś o kolejnej kadencji na stanowisku szefa partii.
To jednak, jak i dalekosiężne plany Martina, wkrótce mogą poddane być weryfikacji, bo o ile konflikt w Fianna Fáil będzie narastał, sondażowe wyniki poparcia spadały, a przekonanie w ugrupowaniu, że ich lider tańczy do muzyki płynącej z Fine Gael, przyspieszone wewnętrzne wybory, są bardzo prawdopodobne.
W terenie trwa obecnie liczenie szabel, a i zbieranie głosów elektorskich, które mogą być potrzebne do odwołania Micheála Martina, co zakończy jego czas na fotelu szefa partii i rządu. Ciekawe jest też, iż po tej zmianie, swój niechlubny byt, może zakończyć także koalicja rządząca, więc wybory w Fiannie, staną się przyczynkiem do wyborów krajowych.
O ile tak się stanie, więc Martin zakończy swoją karierę na szczytach władzy, to można domniemywać, że zastąpi go wtedy wyraźny krytyk współpracy z Fine Gael, a to będzie powrót do „wojny stuletniej”, która dzieliła oba ugrupowania od chwili ich utworzenia.
Bogdan Feręc
Źr: Independent