Rządowe media prześwietlą Sinn Féin

Nieoficjalnie w kręgach medialnych mówi się, że przyszedł czas, aby prześwietlić dokładnie całą działalność Sinn Féin z ostatnich lat.

Ma to związek z rosnącym prawdopodobieństwem wygranych przez Sinn Féin wyborów w 2025 roku, a co się z tym łączy, przejęciem po ponad 100 latach rządów z rąk Fine Gael i Fianna Fáil. To z kolei burzy spokój ducha polityków tych ugrupowań, a jako trzymające władzę, mają możliwość, wpływania na media w Irlandii, bo w pełni niezależnych, tutaj nie ma.

Każde z dużych i opiniotwórczych wydawnictw, zarówno w formie papierowej, jak i internetowej, ale też radio oraz telewizja, jest w jakiś sposób wspierane ze strony rządowej, więc pisze i mówi tak, jak głosi to aktualna linia obozu rządzącego. Spod tego rządowego buta wyłamuje się chyba tylko jedno z pism ogólnokrajowych, jakie wychodzi na wyspie, czyli The Liberal, ale to zbyt mało, żeby powiedzieć, że niezależność irlandzkich mediów jest pełna.

Oczywiście nie ma nacisków ze strony rządowej, przynajmniej tych w formie widocznej gołym okiem, ale istotą staje się fakt, że nikt na dobrą sprawę nie mówi i nie pisze źle o gabinecie, a błędy i potknięcia, zaznaczane są zazwyczaj w formie krótkiej notatki.

Wiadomo teraz jednak, iż w świecie irlandzkich mediów zrobił się mały szum, gdyż największe gazety i portale internetowe, a wtórują im dziennikarze radiowi i telewizyjni, zaczęli przeglądać „papiery” związane z Sinn Féin. To jasna wskazówka, że coś jest na rzeczy, a „układ”, zaczął obawiać się zmian i wszelkimi sposobami spróbuje utrudnić dojście do władzy partii Mary Lou McDonald.

Tzw. haków, nie trzeba będzie głęboko szukać, bo nawet niedawna historia Sinn Féin pozwoli, żeby dotrzeć do pewnych niejasności, przede wszystkim finansowych, a i łączyć się będzie wkrótce to ugrupowanie znacznie szerzej z IRA. Oczywiście atak na partię McDonald będzie pojawiać się również ze strony politycznej, co ma już miejsce od jakiegoś czasu, ale po odejściu jednego z tematów przewodnich, czyli pandemii, próżnia wypełniona zostanie Sinn Féin.

Spodziewać się też należy zmiany w tonie wypowiedzi politycznych tuzów, ale i media będą grały tak, jaki nada im kierunek Fine Gael i Fianna Fáil, chociaż przewiduję, że to partia Leo Varadkara będzie głównym rozgrywającym Sinn Féin.

Partie rządzące mają wiele argumentów, aby zdyskredytować ugrupowanie prowadzone przez McDonald, nie można powiedzieć, by pozbawione były prawdy, albowiem wystarczy przyjrzeć się propozycjom programowym Sinn Féin, by wiedzieć, że większość to czcze obietnice wyborcze. W pewnym momencie Sinn Féin z całą pewnością przesadziło w swoim planie odbudowy kraju, mówiąc, jak to będzie dobrze, kiedy dojdzie do władzy, a i ile wybuduje domów i jak bardzo naprawi służbę zdrowia. To gładkie słówka, na których lep, dała się złapać całkiem pokaźna część społeczeństwa, ale partie gabinetowe, mają dane, a te jasno pokażą, jak bardzo przesadzone są obietnice partii McDonald. Wynika to z wielu czynników, przede wszystkim możliwości budżetu, a i pamiętać należy, że ilość siły roboczej, jest ograniczona na wyspie. Są to więc czynniki blokujące, o czym rząd wie, ale nie chce tego mówić Sinn Féin, chociaż muszą sobie zdawać sprawę, iż tak właśnie jest. Mówi się też o zwiększeniu wydatków na różne cele, ale i tu pojawi się argument rządu, bo przecież zadłużony kolosalnie budżet, nie udźwignie wszystkich projektów Sinn Féin.

Tak doszliśmy do sytuacji, w której partie koalicyjne, w krótkich rozgrywkach słownych, poradzą sobie z retoryką Sinn Féin, wykażą wraz z mediami, że partia McDonald, nie będzie lekarstwem na bolączki kraju, a może doprowadzić do pogłębienia strat Skarbu Państwa. Niestety wiele osób uzna to, za nic innego, jak walkę polityczną i próbę utrzymania się przy władzy. W części będą mieli rację, ale tylko w części i uprawnieni do głosowania, powinni, przynajmniej w mojej ocenie, głęboko się zastanowić, w jakim kierunku mają dążyć ich wybory.

Nie zmienia to jednak faktu, że za chwilę, rozpocznie się szeroko zakrojone polowanie z nagonką, a zwierzyną będzie w tym przypadku Sinn Féin.

Bogdan Feręc