Rząd znowu popełnił błąd

Mylące sygnały, jak się następnie okazało, a te wysyłał do społeczeństwa minister finansów Paschal Donohoe, zaczynają mieć potwierdzenie, bo Narodowa Agencja Zarządzania Skarbem uznała, że poprzez przyjęcie standardów opodatkowania OECD, Irlandia straci znacznie więcej, niż zakładano.

Wg członków Narodowej Agencji Zarządzania Skarbem (NTMA), wpływ finansowy zmiany opodatkowania od osób prawnych, więc korporacji, będzie miał dalej idące skutki dla gospodarki globalnej, ale i dla samej Irlandii, która w początkach rozmów, chciała utrzymania swojej stawki opodatkowania korporacyjnego na poziomie 12,5%. Następnie, rząd, który zarzekał się, iż jak niepodległości bronić będzie wywalczonych wcześniej zwolnień, zapowiedział, że zgodzi się, na przyjęcie propozycji OECD, co jednak będzie miało konsekwencje dla budżetu, więc spadną jego dochody z tego tytułu.

Minister finansów mówił jednak, iż strata, wyniesie od kilku do kilkunastu procent, chociaż i to szło w miliardy euro, a teraz NTMA szacuje, że wpływy do państwowej kasy, po przyjęciu przez Irlandię dokumentu o globalnej zmianie opodatkowania, obniżą się nawet o 20 proc., głównie z tytułu zmniejszenia wpływów z podatku od korporacji.

To z kolei stanie się podstawą do kolejnych działań rządu, bo ten, zacznie cierpieć z powodu braków finansowych, co z kolei doprowadzi do decyzji, iż potrzebne są pożyczki, aby sfinansować działania gabinetu.

Przyznać trzeba, że członkowie Narodowej Agencji Zarządzania Skarbem, wiedzą co mówią, bo to właśnie to ciało, odpowiedzialne jest za finansowanie dłużne Irlandii na arenie międzynarodowej, czyli wydaje rekomendacje dla rządu, opiniuje decyzje względem zaciągania pożyczek i zawiaduje wydatkami rządowymi na poziomie opinii oraz zaleceń.

Aktualny przekaz jest taki, że rząd, niedoszacował strat, jakie mogą być wywołane przez wejście do programu OECD, więc podniesienia podatku korporacyjnego do 15%, a to w prostej linii prowadzić ma do znacznego spadku dochodów Skarbu Państwa.

*

Czy ja już mówiłem, że ten rząd, nie zna się prawie na niczym i powinien być zastąpiony? Tak, mówiłem i dodałem, oficjalnie, na antenie Radia Wnet w programie „Studio Dublin”, że chcę powrotu na stanowisko ministra finansów Michaela Noonana, jaki i ówczesnego premiera Endy Kenny’ego, bo obaj, jak nikt w tym kraju, mają doświadczenie w zarządzaniu kryzysowym. A obecna ekipa, żyje w mojej ocenie mrzonkami i niedopowiedzeniami.

Bogdan Feręc

Źr: Independent