Rząd powinien coś zrobić w sprawie rosnących cen
Komisja Specjalna ds. Brexitu w wyższej izbie irlandzkiego parlamentu, wystosowała do gabinetu wniosek, by rząd, zaczął naciskać na Unię Europejską, a ta zmieniła zasady handlowe, które przyczyniły się do wzrostu cen irlandzkiego jedzenia, w tym cen chleba, napojów, artykułów mleczarskich i whiskey.
W swoim raporcie Seanad stwierdza, iż interpretacja przepisów brexitowych, powinna być „nieco bardziej elastyczna”, co pozwoli na ochronę irlandzkiego rynku spożywczego, a jednocześnie chronić będzie konsumentów z wyspy przed niekontrolowanym wzrostem cen. Nowe unijne przepisy mają wpływ na całą Irlandię, bo uderzają również z Irlandię Północną, a ta ma teraz prawodawstwo handlowe kombinowane, bo obowiązują tam zarówno zasady unijne, jak i naznaczone przez Londyn.
Producenci nabiału oraz alkoholi w Republice i Irlandii Północnej twierdzą, że nowe przepisy, nakładają cała na eksportowane wyroby, wysyłane do państw spoza bloku unijnego, a to znacznie podnosi ich cenę i zmniejsza konkurencyjność. Co więcej, ta sama zasada obowiązuje w odwrotnym kierunku, więc i towary przybywające na wyspę, chociaż przede wszystkim do Irlandii Północnej, obłożone zostały cłami importowymi.
Ważne w tej sprawie jest też, iż część towarów importowanych do Irlandii Północnej, wykorzystuje się do produkcji, która trafia na rynek Republiki, ale poprzez cała importowe, artykuły te są już teraz znacznie droższe.
Szacuje się, że w najbliższym czasie, ceny niektórych artykułów spożywczych, produkowanych na wyspie, mogą wzrosnąć nawet o 9% i będą wtedy droższe niż w Wielkiej Brytanii. To z kolei ponownie Wpłynie na zmniejszenie wymiany towarowej Republiki Irlandii z Wielką Brytanią, więc odbije się na tutejszych producentach.
W tej sprawie doczekaliśmy się już reakcji rządu, bo wicepremier i minister przedsiębiorczości Leo Varadkar oraz minister spraw zagranicznych Simon Coveney, napisali list do Unii Europejskiej, prosząc o uelastycznienie zasad importowych na niektóre towary, w tym na mąkę używaną do produkcji chleba. Niestety pierwsza reakcja UE, nie była tą, której spodziewała się Irlandia, bo wniosek został odrzucony. Obecnie, Irlandia za sprawą nacisków płynących z Seanad, ma podjąć kolejne działania w tej sprawie, a i uruchomić wszystkich swoich europosłów, by i oni czynili zabiegi w tej ważnej sprawie.
Bogdan Feręc
Źr: Independent