Rząd nie słucha społeczeństwa
Jedna z ostatnich wypowiedzi ministra finansów Pachala Donohoe wskazuje, że to, co robi rząd, nie idzie w parze z oczekiwaniami społeczeństwa, a na dodatek, nie chce słuchać jego głosu.
Sprawa zaczęła nabierać rozgłosu, kiedy przeciwnicy szczepień, szeroko informują o przypadkach efektów ubocznych po podaniu pierwszej lub drugiej dawki szczepionki przeciwko Covid-19, a wyrazicielem opinii stał się mężczyzna, który mówił o swojej siostrze.
Otóż mężczyzna ten, zwrócił się do Paschala Donohoe z prośbą, o wyjaśnienie sytuacji, dlaczego podawane szczepionki, uważane za bezpieczne, o czym mówi irlandzki gabinet, a powodują efekty uboczne. Tu podał też przykład swojej siostry, która tuż po podaniu drugiej dawki wakcyny, trafiła do szpitala. Mężczyzna jest na tyle zdesperowany, iż pozwolił sobie wykrzyczeć te słowa w kierunku ministra, co może być zrozumiałe w zaistniałej sytuacji.
Komentarz ministra Donohoe był zaskakujący, a jednocześnie pokazał, jak rząd Micheála Martina, czyli tworzony przez Fianna Fáil, Fine Gael i Green Party, traktuje społeczeństwo Irlandii, bo minister Donohoe w odpowiedzi stwierdził:
– Jeśli jedyne, co możesz zrobić, to krzyczeć na mnie… ale nie ma potrzeby podnosić głosu.
Do sytuacji doszło, kiedy minister Paschal Donohoe, przechodził obok grupy protestujących osób w Dublinie, a manifestacja odbywała się przeciwko ograniczeniom i zasadom, jakie wprowadził rząd. Uczestnicy tego wydarzenia mieli też krzyczeć w kierunku ministra, iż jest „mordercą” i w niepochlebnych słowach określać postępowanie całego rządu.
W ostatnich dniach nasiliła się wrogość mieszkańców kraju wobec władz, które uważa się za stosujące podwójne standardy, a takie opnie powstały po imprezie zorganizowanej przez byłą minister Katherine Zappone, w której uczestniczył wicepremier Leo Varadkar.
Co ciekawe, internet w Irlandii już zawyrokował i Leo Varadkar, MUSI ODEJŚĆ!
Bogdan Feręc
Źr: Irish Mirror