Rząd nic nie zrobi w sprawie mieszkań

Gabinet Micheála Martina wpadł we własne sidła i co w tym wszystkim jest najgorsze, właściwie nie ma żadnego wyjścia z trudnej sytuacji mieszkaniowej.

Na dzisiejszym posiedzeniu Dáil w bloku pytań do liderów padły pytania, co rząd zamierza zrobić z rosnącymi czynszami i brakiem mieszkań? Wg premiera Martina, to „niezadowalające i niepokojące” zjawisko, ale jak przekonywał niższą izbę parlamentu taoiseach, zwiększyła się sama podaż mieszkań, jak i zwiększyła się ilość rozpoczętych budów, ale czterokrotnie zwiększyła się też ilość wydawanych pozwoleń na budowę.

Premier przyznał, że nie zmieni to specjalnie sytuacji w najbliższym czasie, bo rozwiązaniem jest znaczne więcej pojawiających się lokali mieszkalnych.

Dużo do powiedzenia miała podczas tego posiedzenia Dáil liderka Sinn Féin Mary Lou McDonald, która nazwała sytuację mieszkaniową w kraju „katastrofą społeczną”, a i pytała szefa rządu, w jaki sposób ludzie mają sobie poradzić ze wzrastającymi i kolosalnymi już teraz czynszami? McDonald kolejny raz zaapelowała do gabinetu, aby wprowadził rozwiązania proponowane przez Sinn Féin, więc zamroził czynsze na okres trzech lat i wprowadził kredyt dla najemców, a ten byłby zwrotem w wysokości miesięcznych opłat czynszowych za wynajmowany lokal mieszkalny.

W odpowiedzi zarządzająca największą partią opozycyjną usłyszała od premiera Martina, iż ulga podatkowa, mogłaby przyczynić się tylko do zwiększenia czynszów, ale i mogłaby podnieść inflację.

Na ciekawą, ale również prawdziwą wypowiedź pozwolił sobie przedstawiciel People Before Profit Mick Barry, który stwierdził, że jego ugrupowanie, nie przyłączy się do apelu o zamrożenie czynszów. Jak wyjaśnił poseł Barry, czynsze są obecnie na bardzo wysokim poziomie, więc trzyletnie zamrożenie, utrzyma je właśnie na takim poziomie. Mick Barry powiedział też, iż należy wprowadzić przepisy, które obniżą wysokość czynszów, co pozwoli na przywrócenie ich do rozsądnych poziomów.

Premierowi Martinowi dostało się też od posła niezależnego z Louth Petera Fitzpatricka, który zapyta szefa gabinetu, dlaczego rząd nie wykazał się taką samą determinacją w zwalczaniu kryzysu mieszkaniowego wcześniej, a wręcz doskonale radzi sobie w reakcji na ukraiński kryzys uchodźczy? Poseł Fitzpatrick chwaląc i solidaryzując się z rządem, który pomaga Ukraińcom, powiedział, iż niektóre z władz lokalnych, działają w tym zakresie nieodpowiednio, jak i nie radziły sobie z kryzysem mieszkaniowym wcześniej.

Premier odparował wtedy, iż kryzysu mieszkaniowego w Irlandii, nie należy łączyć z sytuacją kryzysową wywołaną falą uchodźców, bo to sytuacja bezprecedensowa.

*

Podsumowując tę część posiedzenia niższej izby irlandzkiego parlamentu, powiedzieć należy, że rząd wie, iż mieszkań brakuje, wie też, że czynsze są bardzo wysokie, daje zielone światło, aby powstawało więcej mieszkań, ale to wszystko, co może obecnie zaproponować. Tym samym uznać trzeba, że nie ma najmniejszego nawet pomysłu, jak sytuację w krótkim, a nawet długim okresie rozwiązać, więc nie zrobi praktycznie nic, żeby mieszkań na rynku najmu oraz kupna-sprzedaży było więcej i żeby wstrzymać rosnące czynsze. Wydaje się też, iż gabinet czeka, aż sytuacja naprawi się sama, więc wynajmujący, zaczną uciekać z Irlandii, a powodem będzie brak mieszkań lub zbyt wysokie opłaty miesięczne za wynajmowane mieszkania. W takim przypadku lokali mieszkalnych zacznie przybywać, a nawet ich właściciele zachęcać będą, aby wynająć mieszkanie, bo nie będzie chętnych, żeby płacić nawet niski rent.

Bogdan Feręc

Źr: PA Media

© POLSKA-IE: MATERIAŁ CHRONIONY PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
„Chodzi mi o to, a
Premier Morawiecki: