Rząd ma pozamiatane. Będzie współpraca rządowa Sinn Féin i Labour Party?
Koalicja rządząca wciąż utrzymuje, że wszystko układa się po jej myśli, a o kolejnych wyborach, nawet nie wspomina.
Nie mówi, ale sprawy zaczynają przybierać dla niej zły obrót, a takie wnioski można wysnuć po wypowiedzi szefa Labour Party Alana Kelly. Polityk zapowiedział, że na obecnej konferencji krajowej, Partia Pracy, rozważy możliwość głębszej współpracy z Sinn Féin, ale i tworzenia z nią gabinetu. O ile członkowie Partii Pracy, zgodzą się z ideą, jaką proponuje Alan Kelly, to już wkrótce może dojść do zacieśnienia współpracy z ugrupowaniem Mary Lou McDonald, a to, samo w sobie, wytworzy zagrożenie dla Fianna Fáil, Fine Gael i Green Party. Będzie to także swoiste zjednoczenie opozycji, która zacznie mówić wspólnym głosem, więc rozpocznie się proces konsolidacji i wzrostu siły parlamentarnej, czyli rząd, będzie musiał liczyć się ze zmasowanym atakiem.
Idąc dalej, zaczynają też rosnąć szanse Sinn Féin na stworzenie gabinetu, a już wybory z lutego 2020 roku, pokazały, że partii McDonald, brakło niewielu głosów, by stworzyć rząd. We współpracy z Partią Pracy, a i przy rosnących lub tylko wysokich notowaniach, Sinn Féin może być prawie pewne, że odbierze władzę z rąk największych niegdyś irlandzkich partii.
Zapowiedź posła i lidera Partii Pracy Alana Kelly, można rozważać również na innym kierunku, bo przecież nie da się wykluczyć, że za laburzystami, nie pójdą inne mniejsze ugrupowania, jak np. Socjaldemokracja, które dołączą do krucjaty obalenia rządzącego triumwiratu. Gdyby to właśnie miało miejsce, z całą pewnością można by wtedy mówić, że schyłek Fianna Fáil i Fine Gael w rządowych gabinetach jest bliski, a koalicja pod wodzą Sinn Féin, zacznie nadawać ton irlandzkiej polityce.
Ważne jest też w tym wszystkim to, że współpraca z Sinn Féin, może przynieść wcześniejsze korzyści mniejszym ugrupowaniom, bo ich elektorat, nawet ten, który wcześniej odszedł, uzna, iż zaczynają mieć realne szanse na rządzenie krajem, więc notowania zaczną rosnąć. Tak z kolei, zapoczątkowany zostanie proces odbierania poparcia dla ugrupowań aktualnie rządzących, więc sondaże, pokażą ich spadki notowań.
Najwięcej stracić może w takim przypadku Fianna Fáil i Green Party, bo wyborcy, szukają od dawna alternatyw, a i w samym ugrupowaniu Micheála Martina, może dojść do przyspieszenia decyzji o zmianie na szczytach partyjnej władzy. Niektó®zy z członków Fianny są zdania, że problemem partii jest jej obecny szef, więc należy się go pozbyć i rozpocząć proces przywracania zaufania dla ugrupowania. Są też głosy, że to ostatni moment, by myśleć o poprawieniu wyniku wyborczego, więc zapowiedź Alana Kelly, może stać się katalizatorem zmian w Fianna Fáil.
Istotna w tej tworzącej się politycznej układance jest jeszcze jedna kwestia, bo socjalizujące irlandzkie partie, od jakiegoś czasu, zaczęły zmieniać ton swoich wypowiedzi, czyli, nie odrzucają już możliwości współpracy z Sinn Féin, a i półgębkiem dodają, że ich programy, są właściwie zbieżne i można je skorelować w wielu punktach.
Na koniec, uprawnione może być także stwierdzenie, że o ile polityczna Irlandia pójdzie tą właśnie drogą, to obecna koalicja rządząca, już powinna się pakować i bacznie przyglądać opozycyjnym ławom w Dáil, bo będzie to ich nowe miejsce.
Bogdan Feręc
Zdj: Oireachtas TV