Ryan torfem rozsadzi koalicję?
Chyba za wcześnie odtrąbiliśmy w piątkowym Studiu Dublin Radia Wnet zakończenie torfowej sagi, bo wojujący ze społeczeństwem, rządem i o oczyszczenie atmosfery minister Ryan nie składa broni.
Premier Micheál Martin powiedział w mijającym tygodniu, że jego gabinet, nie ma planów wprowadzenia w tym roku zakazu sprzedaży torfu i jego używania, jako paliwa do ogrzewania domów, ale tej wypowiedzi nie słyszał chyba jeszcze minister środowiska, bo w jego resorcie, wciąż tworzone są plany, by zakaz się pojawił i dotyczyć będzie także torfu.
Minister Eamon Ryan zamierza więc wprowadzić w tym roku zakaz komercyjnej sprzedaży węgla dymnego, ale także mokrego drewna i torfu.
Na to z dużą złością zareagowały dwie największe partie tworzące z Zielonymi koalicję rządzącą i niektórzy z posłów pytają już ministra Ryana, czy chce stawać w opozycji do tworzonego przez siebie gabinetu?
Co ciekawe, Zieloni szukają poparcia wśród parlamentarzystów Fine Gael i Fianna Fáil, a są już sygnały, że niektórzy z nich mogą zagłosować za propozycją, jaka wniesiona będzie pod obrady Dáil i dotykać będzie kwestii ograniczenia użytkowania torfu.
*
Minister Ryan musi jeszcze zmierzyć się z samym gabinetem, bo przed wniesieniem propozycji ustawy do parlamentu, powinien uzyskać akceptację rządu. Tu jednak może być zastosowany pewien wybieg i nie minister zaproponuje ustawę, a będzie to wniosek poselski, co zmieni całą sytuację i propozycja poddana będzie debacie, a może nawet głosowaniu. Z arytmetyki Dáil oraz opinii Fine Gael, oraz Fianna Fáil nie wynika jednak, by wniosek uzyskał większość, przynajmniej w kształcie proponowanym przez ministra Ryana.
W kuluarach Oireachtas mówi się też, że Ryan dąży do konfrontacji z liderami Fianna Fáil i Fine Gael, czyli taoiseachem Martinem i tánaiste Varadkarem. Tu jednak pojawiają się również spekulacje, że zbyt mocne naciski na premiera i wicepremiera, mogą przynieść skutek odwrotny od zamierzonego, więc koalicjanci uznają, że nie ma już warunków do kontynuowania współpracy z Partią Zielonych, co oznaczać będzie rozpad koalicji większościowej. Jeżeli tak się stanie, to Fine Gael i Fianna Fáil mają dwie drogi parlamentarno-rządowej egzystencji, czyli albo rządzić będą w warunkach mniejszościowych, albo zdecydują się na przedterminowe wybory.
W obu przypadkach sytuacja jest dla tych partii nieciekawa, albowiem Sinn Féin jest obecnie na tyle mocne, że może blokować wszelkie decyzje rządu mniejszościowego, a raczej będzie to robić, a i ma na tyle wysokie poparcie społeczne, iż wybory wygrywa, deklasując rywali. Wtedy potrzebny będzie jakiś sojusz, by powstał gabinet Mary Lou McDonald, ale wydaje się obecnie, że znajdą się chętni, by objąć kilka ministerialnych tek. Wychodzi więc na to, że właśnie tym scenariuszem chce szantażować koalicję Green Party Eamona Ryana, ale to niebezpieczna gra, czyli Zieloni mogą utracić rządowe gabinety, jeżeli minister środowiska nadal będzie parł do wprowadzenia niechcianych przez większość ograniczeń.
Bogdan Feręc
Źr: independent