Rosjanie majstrowali przy irlandzkim kablu internetowym?
Na miejsce zdarzenia wezwana została Irlandzka Marynarka Wojenna, kiedy zaobserwowano nieautoryzowane prace przy podmorskim przewodzie internetowym, który należy do Republiki Irlandii.
Raport o obecności obcej jednostki dotarł Departamentu Obrony, a tam zarządzono natychmiastowe skierowanie Irish Naval Service w miejsce, gdzie zaobserwowano niepokojący ruch. Jak się okazało, w pobliżu kabli wiodących z USA do Europy, pojawił się statek podwodny, który prowadził niezidentyfikowane jeszcze prace związane bezpośrednio z ułożonym na dnie światłowodem.
W tej sprawie wszczęto śledztwo, a już pierwsze ustalenia wykazały, że jednostka podwodna, mogła należeć lub operować w tym rejonie w imieniu wojska Federacji Rosyjskiej, chociaż to dopiero podejrzenia prowadzących dochodzenie i wciąż nie mają pewności, czy słuszne.
Jednostkę przyłapano 170 mil morskich od południowego wybrzeża Republiki, w wyłącznej strefie ekonomicznej Irlandii.
The Defence Forces poinformowało, że po tym zdarzeniu, a kiedy nadal toczy się śledztwo, wzmocniono nadzór morski w rejonie kabli i światłowodów, jakie ułożone są na dnie Oceanu Atlantyckiego i Morza Irlandzkiego, by ochronić interesy kraju, a także nadzorować prawidłowość i bezpieczeństwo przesyłanych danych internetowych, które łączą Europę z USA i resztę świata.
Nadzorowaniem newralgicznych okolic morskich zajmie się Marynarka Wojenna Irlandii oraz Coast Guard, a wszelkie raporty, o zauważonych nieprawidłowościach, trafiać będą na biurko ministra obrony.
Zarówno Marynarka Wojenna, jak i Departament Obrony oraz Transportu nie wiedziały o obecności statku, ponieważ jego system automatycznej identyfikacji (AIS) nie działał lub był wyłączony.
Bogdan Feręc
Źr: The Times