Profesor UCD zwolniona za przekonania?
Profesor Dolores Cahill z University College Dublin została zwolniona z pracy, co łączy się z jej wypowiedziami związanymi z Covid-19 i noszeniem masek, a nie były one zbieżne z linią nakreśloną przez rząd.
Wcześniej Uniwersytet, otrzymał wiele skarg, które na profesor wpłynęły do władz uczelni, a przesyłali je zarówno sami studenci, jak i osoby prywatne. To kazało zastanowić się szefostwu Uniwersytetu, nad wnioskiem, jaki złożyła profesor Cahill, a prosiła w nim o przeniesienie w stan spoczynku, czyli przejście na emeryturę.
Wniosek czekał na rozpatrzenie ponad pięć miesięcy, jednak sprawa przyspieszyła, kiedy profesor Cahill, wyraziła swoje niepochlebne zdanie w kwestii pandemii i kwestionowała zasadność wprowadzenia ograniczeń.
Rzeczniczka Uniwersytetu potwierdziła, że wniosek emerytalny profesor Cahill został rozpatrzony przez władze uczelni pozytywnie, ale łączone jest to bezpośrednio z wypowiedziami wykładowczyni. Uniwersytet poszedł nawet o krok dalej i usunął profil profesor Cahill ze swojej strony. Natomiast profesor wydziału medycznego Dolores Cahill zrezygnowała z przysługującego jej dożywotnio tytułu profesora i została lekarzem ze stopniem doktorskim.
Władze UCD potwierdziły jednak, iż kiedy sprawa stała się publiczną, Uniwersytet przeprowadził wewnętrzne śledztwo w kwestii publicznych wystąpień profesor Dolores Cahill, a wynik, miał stać się podstawą do podjęcia decyzji o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku o przejściu na emeryturę wykładowczyni.
Profesor Dolores Cahill, poszukiwana jest też przez władze Wielkiej Brytanii, za udział w ubiegłorocznym nielegalnym proteście na Trafalgar Square w Londynie, a tamtejsza policja, chce postawić byłą już profesor przed sądem, przede wszystkim za rozpowszechnianie fałszywych informacji o Covid-19 i sprzeciwie wobec zarządzeń brytyjskiego rządu.
Bogdan Feręc
Źr: Independent